„Hej, Rache.” Odpowiedziałam, odbierając telefon. „Hej, Jen. Jesteś zajęta?” Odpowiedziała, w jej głosie słychać było nutę niepokoju. „Nie, nie bardzo. Co się dzieje?” Zapytałam, już świadoma kierunku, w jakim zmierzała nadchodząca rozmowa. „Czy wszystko w porządku?” „Nie, nie jest.” Niepokój w jej głosie się pogłębił. „Adam poszedł spotkać się z przyjaciółmi, ale potem pogoda zrobiła się straszna. Nadal nie wrócił i nie odbiera telefonu.” Zdałam sobie wtedy sprawę, że może odebrałam jej telefon zbyt pochopnie. Spokój, który czułam, mając Adama ponownie jako intymną i seksualną część mojego życia, był wszechogarniający, i zapomniałam w tym spokoju wymyślić możliwe wyjaśnienie dla miejsca pobytu jej syna. Zastanawiałam się, czy powinnam powiedzieć jej prawdę, że jej syn jest bezpieczny, komfortowy i świeżo opróżniony z nasienia, które wypełniło moje ciasne pośladki – pomijając oczywiście tę ostatnią część – i potencjalnie wzbudzić podejrzenia, czy skłamać i przyznać się do niewiedzy o jego miejscu pobytu, grając bezpiecznie, ale dodając do jej paniki. Świadomość, że jakiekolwiek opóźnienie w mojej odpowiedzi wyda się podejrzane, przerwała tok myśli. „Adam jest u mnie.” Odpowiedziałam rzeczowo. „Co?” Usłyszałam, jak jej ton niepokoju zmienia się w zaskoczenie. „Tak, nie martw się.” Dodałam, dobierając słowa tak, aby zminimalizować wszelkie ślady podejrzeń. „Był w drodze do domu, ale moje miejsce było bliżej, gdy zaczęło padać, więc pobiegł tutaj. Był całkowicie przemoczony, więc dałam mu stary dres, żeby założył, podczas gdy jego ubrania się suszyły.” Jeszcze niedawno odczuwałabym powtarzające się wyrzuty sumienia z powodu ilości kłamstw, które powiedziałam mojej najlepszej przyjaciółce, aby ukryć mój romans z jej synem. W tamtym momencie jednak zdałam sobie sprawę, że pozostał tylko cień, jeśli nie brak jakiejkolwiek takiej winy. Spokój i pokój, które czułam, mając Adama ponownie jako część mojego życia, były naprawdę wszechogarniające, i byłam gotowa kłamać jak z nut, jeśli oznaczałoby to kontynuację posiadania go więcej. „Och, dzięki Bogu.” Rachel to kupiła, wzdychając z ulgą – ku mojej własnej – zanim zadała odpowiednie pytanie. „Ale dlaczego nie odbierał telefonu?” „Myślę, że wspomniał coś o tym, że deszcz go uszkodził.” Szybko skłamałam znowu, trochę pod wrażeniem mojej nowo odkrytej biegłości w tym. „Nie martw się, odwiozę go do ciebie, jak tylko pogoda się poprawi. I zatrzymamy się w sklepie po drodze, żeby sprawdzić, czy mogą go naprawić.” „Och, jesteś zbawieniem. Dziękuję ci bardzo!” Westchnęła wdzięcznie, teraz promieniejąc z ulgą. „Chyba zobaczę was później. Kocham cię!” „Ja ciebie też!” Odpowiedziałam i rozłączyłyśmy się. Stałam przy łóżku przez cały czas trwania naszej rozmowy telefonicznej, gdy odwróciłam się, by zobaczyć Adama czekającego przy otwartych drzwiach, z uśmiechem na twarzy. Był ponownie ubrany w T-shirt i szorty, w których przyszedł, teraz całkowicie suche. „Jak długo tam stałeś?” Zapytałam, rozbawiona jego skrytymi skłonnościami. „To była twoja mama.” „Wiem. Niezła historia, którą wymyśliłaś.” Uśmiechnął się szerzej. Wyglądało na to, że słyszał całą wymianę, i chociaż naprawdę czułam się trochę dziwnie, po prostu kłamiąc mojej najlepszej przyjaciółce w ten sposób, nie mogłam powstrzymać uśmiechu na widok poczucia osiągnięcia na jego twarzy, że doprowadził mnie do takiego punktu. Patrzyliśmy na siebie przez chwilę, zanim moja myśl przeszła na inne uświadomienie. „Wciąż pada…” Powiedziałam, a uśmiech na mojej twarzy rozciągnął się szerzej, teraz z lekkim podtekstem pożądania. „Więc nie możesz wyjść w najbliższym czasie…” Adam stał nieruchomo przez chwilę, uśmiech na jego twarzy powoli zastępowany poważnym, pożądliwym spojrzeniem, zanim zbliżył się do mojego nieruchomego ciała. „Nie planowałem wyjść w najbliższym czasie…” Odpowiedział. Nasze oczy pozostały przyklejone do siebie, gdy zbliżył się, zatrzymując się o krok od zetknięcia się jego klatki piersiowej z moimi piersiami. Podtekst pożądania rozprzestrzenił się z moich ust na oczy, podczas gdy zauważyłam głód w jego oczach, który przypomniał mi… „Jesteś głodny?” Zapytałam, czując, że może potrzebować uzupełnienia po całym tym wyczerpującym bieganiu i pieprzeniu. „Tak…” Odpowiedział, ale przeniósł wzrok na wewnętrzne płaty moich piersi, pozostawione odsłonięte przez rozchylony szlafrok. Poczułam, jak moje sutki twardnieją, myśl o nakarmieniu go jedzeniem szybko zeszła na dalszy plan przez lubieżne znaczenie jego odpowiedzi. „A na co jesteś głodny?” Zapytałam powoli, przygryzając wargę. Oczy Adama wróciły do mojej twarzy, wyraźnie myśląc o tym samym, co ja. *** „Więc jesteś naprawdę głodny?” Zapytałam, siadając na krawędzi długiej kanapy. „Nie, nie bardzo.” Odpowiedział Adam, zanim dołączył do mnie na jej drugim końcu. „A ty?” „Byłam. Ale ty się tym zająłeś, prawda?” Uśmiechnęłam się sugestywnie do niego, ale potem zaśmiałam się na widok rumieńca, który natychmiast pojawił się na jego twarzy, nawet po tym, co właśnie zrobiliśmy. Wcześniej w sypialni Adam zepchnął mnie z powrotem na łóżko i rozchylił mój szlafrok, brutalnie atakując moje nagie, masywne piersi i śliniąc się na nie. Ściskał i formował miękkie, jędrne ciało, cały czas głodnie ssąc moje sutki, zanim odsunął się i wypluł ślinę, którą zebrał między obiema piersiami. Wkrótce jego szorty i bokserki znowu leżały na podłodze, gdy wspiął się na mnie i dziko pieprzył obie śliskie piersi, podczas gdy ja ściskałam je mocno wokół jego długości. Błagałam go, żeby nakarmił mnie swoim nasieniem, i zrobił to, deponując trzecią gigantyczną porcję w moich otwartych ustach.
Zakończ spontaniczny, śliną nawilżany seks między piersiami. Przenieśliśmy się do salonu telewizyjnego, Adam ponownie w pełni ubrany, a ja zaciągnęłam szlafrok, aby spróbować zrobić coś nieseksualnego z osiemnastolatkiem. Tak bardzo jak tęskniłam za jego ogromnym kutasem czy jego wielkimi, pysznymi wytryskami, tęskniłam też za nim, a rozmowa była sposobem, w jaki chciałam nadrobić miesiąc unikania z mojej strony. Oparłam się o podłokietnik, wyciągnęłam nogi i położyłam je na jego kolanach. Adam przesunął rękami po ich odsłoniętej skórze, zanim zaczął uważnie wpatrywać się w moje stopy. „Widzisz coś, co ci się podoba?” zapytałam, figlarnie unosząc brew. „Twoje stopy.” Odpowiedział, nie odrywając wzroku. „Nigdy nie zauważyłem, ale masz naprawdę ładne stopy.” „Dziękuję.” Uśmiechnęłam się do niego, zanim zadałam kolejne oczywiste pytanie. „Masz fetysz stóp?” „Co?” Spojrzał na mnie zdezorientowany. „Wiesz, fetysz stóp.” Wyjaśniłam. „Niektórzy mężczyźni uwielbiają stopy. Całują je, liżą i ssą palce, proszą, żeby ich kutas był pocierany stopami, tego typu rzeczy. Niektóre kobiety też to lubią.” „Och nie, nie, wiem, co to jest fetysz stóp.” Szybko odpowiedział. „Po prostu podziwiałem twoje stopy. Nie jestem w to wkręcony, tak myślę. Ale jeśli ty jesteś, mogę spróbować je pocałować. Lizanie i ssanie palców, jednak, no…” „A co z pocieraniem twojego kutasa moimi stopami?” Uniosłam brew wyżej, rozbawiona jego szczerością. „To… to brzmi całkiem nieźle, właściwie.” Odpowiedział, a oboje się zaśmialiśmy. Pomyślałam, żeby się zbesztać. Przeniosłam nas tutaj, żeby mieć miłą, zdrową rozmowę z mężczyzną, za którym tak bardzo tęskniłam przez cały miesiąc, a teraz znowu zmieniałam wszystko na seksualne. Właśnie myślałam o sposobach, aby wrócić do zamierzonej zdrowej rozmowy, kiedy Adam spojrzał na stół obok swojego podłokietnika i podniósł parę kostek do gry. Bawił się nimi przez chwilę, ale potem nagle spojrzał na mnie z podekscytowaniem. „Zagrajmy w grę.” Powiedział, uśmiechając się. „Jaką grę?” Zapytałam, mrużąc oczy z podejrzeniem co do jego intencji. „Więc, rzucimy każdą kostką.” Z entuzjazmem wyjaśnił podstawy nowo wymyślonej rozrywki, którą właśnie mentalnie stworzył. „Za każdym razem, gdy jedno z nas wyrzuci szóstkę, może zadać pytanie. Jeśli oboje wyrzucimy szóstki, tura jest anulowana i rzucamy kostkami ponownie.” „Więc to w zasadzie glorifikowana gra w prawdę i wyzwanie?” Uniosłam brew ponownie, ale częściowo podzieliłam jego ekscytację. „Och tak, nie pomyślałem o tym. Możemy też wybrać wyzwanie.” Zakończył swoją propozycję. Przemyślałam to przez kilka sekund, to nie była dokładnie moja idea rozmowy. Ale z drugiej strony, brzmiało to zabawnie i sprawiało, że czułam się młodsza, jakbym wróciła do czasów studenckich, gdzie takie gry były obowiązkową aktywnością na imprezach. Może to było oczekiwane, biorąc pod uwagę różnicę wieku między nami – gdyby ten romans miał się przekształcić w związek w przyszłości, prędzej czy później musiałabym spotkać go w połowie drogi w rzeczach, które byśmy razem robili, a to wydawało się świetnym miejscem na rozpoczęcie. Kolejne kilka sekund i podjęłam decyzję, pochylając się do przodu, aby chwycić jedną z dwóch kostek w jego rękach. „Przygotuj się na ujawnienie swoich najgłębszych, najciemniejszych sekretów.” Uśmiechnęłam się do niego pewnie. „Zobaczymy.” Przesunął się na miejscu, a oboje rzuciliśmy kostki na przestrzeń sofy między nami. Wyrzuciłam piątkę i zmarszczyłam brwi z rozczarowania, podczas gdy to był szczęśliwy dzień Adama. Najpierw dokładnie przeleciał usta, cipkę i tyłek najlepszej przyjaciółki swojej matki, a teraz właśnie świeżo przeleciał jej piersi, zanim wyrzucił szóstkę przy pierwszym rzucie. „Haha, mam cię!” Zawołał w triumfie. „Więc… prawda czy wyzwanie?” Przemyślałam, co wybrać. Znając osiemnastolatka i absolutny bałagan, jakim były jego hormony w tym wieku, nie miałam wątpliwości, że każda opcja szybko zmieni się w seksualną. Jeśli wybrałabym wyzwanie, szlafrok prawdopodobnie zszedłby, a my zakończylibyśmy grę już w pierwszej rundzie tym, co nieuchronnie by nastąpiło. Chcąc pokonać go w jego własnej grze i wygrać kilka rund, decyzja była łatwa. „Prawda.” Odpowiedziałam spokojnie, opierając się o kanapę. „Jaki masz rozmiar biustonosza?” Zapytał niemal natychmiast, jakby już wiedział, jaką decyzję podejmę. „Co? Zaśmiałam się, niezwykle rozbawiona. „Waliłeś konia na mój biustonosz i nawet nie sprawdziłeś metki?” „Cóż… byłem trochę zajęty wyobrażaniem sobie twoich dużych cycków i jak by się czuły owinięte wokół mojego kutasa.” Odpowiedział w kolejnym przykładzie postępów, jakie zrobił w swojej pewności siebie. Przygryzłam wargę na jego wyznanie, rezygnując z wszelkich zamiarów, aby nasza rozmowa stała się zdrowa w najbliższym czasie. „A jak się czują?” Zapytałam zmysłowo. „Myślę, że wiesz.” Uśmiechnął się, zanim nerwowo kontynuował. „Mam na myśli, z tego, ile właśnie spuściłem się, uhh… w twoje usta.” Przygryzłam wargę mocniej na wspomnienie, smak jego gęstego, kremowego nasienia wciąż świeży na moim podniebieniu. Ten osiemnastolatek nakarmił mnie wystarczającą ilością spermy, aby zaspokoić mój głód na lunch. Większość facetów przeszłaby przez kilka dziewczyn, zanim znalazłaby taką, która zgodziłaby się połknąć, podczas gdy ten miał takie szczęście, że pierwsza dupa, którą kiedykolwiek przeleciał, trzydziestodwuletnia matka jego najlepszego przyjaciela, kobieta, w której podkochiwał się całe życie i która brała udział w jego wychowaniu, okazała się być kompletną dziwką na jego spermę. „Żałowałem jednak, że nie sprawdziłem.” Kontynuował, wciąż oczekując odpowiedzi. „Zawsze chciałem wiedzieć.” „Jesteś pewien, że możesz to znieść?” Uśmiechnęłam się do niego, podnosząc ręce, aby chwycić każdą masywną pierś przez jedwabny szlafrok. „Większość
Chłopaki tylko marzą o zobaczeniu moich dużych cycków, a ty już je pieprzyłeś dwa razy, więc wiem, że dasz radę. Ale czy dasz radę poznać ich rzeczywisty rozmiar?” „Uhh…” Adam wpatrywał się z otwartymi ustami w mój teraz powiększony kanion dekoltu. Kiedy nie odpowiedział, w końcu odpowiedziałam na jego pytanie. „Trzydzieści sześć podwójne F.” „O cholera.” Westchnął z zachwytem, a ja zachichotałam. „Ale jak? Myślałem, że powinny opadać, gdy są takie duże, ale twoje są takie jędrne i sterczące.” „Masz szczęście, co?” Uśmiechnęłam się, zanim szybko opuściłam ręce, żeby podnieść kostkę. Ten ruch zakończył jego przetwarzanie mojej odpowiedzi szybciej, niż by chciał, ale grałam, żeby wygrać i chciałam, żeby moja tura przyniosła trochę akcji z jego strony. Patrzyłam, jak sfrustrowany podnosi drugą kostkę i znowu rzuciliśmy. Jego szczęście w końcu się wyczerpało, gdy wylądowaliśmy odpowiednio na dwójce i czwórce. Rzuciliśmy ponownie i udało mi się zdobyć pierwszą szóstkę, podczas gdy jego kostka pokazała trzy. „Wyzwanie.” Odpowiedział sam, zanim zdążyłam zadać pytanie. Uśmiechnęłam się na jego zapał, zanim postanowiłam wykorzystać naszą wcześniejszą rozmowę jako broń. „Pocałuj moje stopy.” Dałam mu wyzwanie, spodziewając się oporu, ale przyjemnie zaskoczona, gdy go nie było. „Z przyjemnością.” Uśmiechnął się i pochylił. Zaczął delikatnie całować obie moje stopy, poświęcając czas na pokrycie ich powierzchni, zanim zaczął przesuwać się w górę, wchodząc na terytorium moich nóg. Patrzyłam, jak powoli i zmysłowo całuje się w górę, rozchylając mój szlafrok, gdy jego usta w końcu dotarły do moich ud. „Mówiłam o stopach.” Zaśmiałam się i odepchnęłam go z powrotem do jego kąta, powstrzymując go przed dotarciem do jego ostatecznego celu i niewątpliwie zakończeniem gry wcześniej, gdyby jego język dotarł do moich fałd. „To dopiero druga runda, opanuj się.” Żartobliwie go upomniałam, a on uśmiechnął się z powrotem. Podnieśliśmy kostki i znowu rzuciliśmy. Kilka nieudanych prób z naszej strony później, Adam zdobył swoją drugą szóstkę. „Prawda czy wyzwanie?” „Prawda.” „Chciałem zapytać wcześniej, ale dlaczego czasami nazywasz mnie tatusiem, kiedy się kochamy?” Zapytał, niewinność w jego głosie. „Nie podoba ci się to?” Drażniłam go, doskonale świadoma, jak bardzo go to naprawdę podnieca. „O nie, nie, absolutnie to uwielbiam. To jak, najgorętsza rzecz na świecie. Po prostu… nie spodziewałem się tego, chyba.” „Cóż, nie mogę cię za to winić.” Drażniłam się dalej. „Niewielu osiemnastolatków może się chwalić, że starsza kobieta nazywa ich tatusiem, a co dopiero najlepsza przyjaciółka ich matki.” Adam zarumienił się i odwrócił wzrok na chwilę, zanim się opanował, a ja zaczęłam odpowiadać. „To w zasadzie bardzo perwersyjna wersja brudnej rozmowy. Mam trochę uległą naturę, jeśli jeszcze tego nie zauważyłeś, więc kiedy po prostu pieprzysz mnie na całego, nie mogę przestać myśleć, że osiemnastolatek całkowicie mnie dominuje w łóżku.” Wyjaśniłam. „Dodaj do tego fakt, że jesteś synem mojej najlepszej przyjaciółki, którego praktycznie wychowałam razem z nią, cóż, to jak całkowita zmiana dynamiki władzy między nami. Przez długi czas starałam się tego nie przyznać, ale to naprawdę cholernie gorące i bardzo mnie podnieca. I w tych momentach nie mogę się powstrzymać, żeby cię nazywać tatusiem.” Skończyłam, patrząc, jak Adam wpatruje się głęboko w moje oczy z dobrze znanym mi spojrzeniem. Jego spojrzenie było wystarczającym potwierdzeniem, że moja odpowiedź znowu go podnieciła, ale potem poczułam, jak moje stopy unoszą się na jego kolanach z powodu świeżo utworzonego namiotu, który teraz nosił. Zachichotałam, podnosząc kostki i nagle kończąc jego przetwarzanie ponownie. Pozostał cicho, gdy graliśmy kolejną rundę. „Prawda czy wyzwanie?” Zdobył swoją trzecią szóstkę. „Jak ty to robisz?!” Zgrzytnęłam zębami w żartobliwej frustracji, zanim odpowiedziałam. „Wyzwanie.” „Hmmm…” Zastanawiał się nad swoimi opcjami przez minutę. „Chcę, żebyś założyła stanik.” „Co?” Natychmiast się zaśmiałam z dziwaczności jego prośby. Chciał, żebym w końcu coś założyła, zamiast zdejmować. „Pozwól mi dokończyć.” Kontynuował. „Chcę, żebyś założyła stanik, a potem pozwoliła mi go zdjąć. Chcę poćwiczyć.” Śmiałam się jeszcze bardziej z pełnej wersji, połączonej z całkowicie poważnym wyrazem twarzy, który miał, gdy składał swoją prośbę. Kiedy mój wybuch śmiechu się zakończył, uśmiechnęłam się do jego wciąż poważnej, oczekującej twarzy. Był taki cholernie uroczy i wyraźnie zdeterminowany, aby dodać rozpinanie stanika kobiety do swojej listy seksualnych umiejętności. Bez dalszej wymiany słów, zdjęłam nogi z jego kolan i ruszyłam w stronę sypialni, wracając minutę później w seksownym, czerwonym zestawie stanika i stringów pod teraz rozwiązanym szlafrokiem. Usiadłam na swoim rogu kanapy, zanim odwróciłam się do niego plecami i opuściłam górną połowę szlafroka poniżej ramion. „Śmiało.” Uśmiechnęłam się, patrząc na niego. Adam podekscytowany zbliżył się do mnie, podnosząc ręce, żeby majstrować przy koronkowym czerwonym zapięciu. Zbliżył twarz, żeby je trochę obejrzeć, gdy poczułam jego ciepły oddech na plecach, zanim w końcu zrozumiał logistykę aktu i rozpiął. „Dobra robota.” Żartobliwie go pochwaliłam, gdy pocierał ręką skórę moich pleców, teraz odsłoniętą przez otwarte zapięcie, zanim wrócił do swojego rogu kanapy. Odwróciłam się z powrotem i ponownie umieściłam stopy na jego kolanach, zanim zsunęłam ramiączka z ramion i opuściłam czerwone miseczki, odsłaniając moje ogromne, okrągłe piersi. Pomimo że widział je już wiele razy, jego usta wciąż się rozchyliły, a oczy rozszerzyły na widok, gdy ja się śmiałam i rzuciłam czerwony stanik.
Spojrzał na niego. Złapał go w ręce i natychmiast zaczął szukać metki, potwierdzając moje wcześniejsze stwierdzenie co do ich rozmiaru. „No witam… trzydzieści sześć podwójne F cycki.” Spojrzał z powrotem na mnie i machnął rękami w kierunku mojego odsłoniętego biustu, a ja wybuchnęłam śmiechem. „Już byłem twardy po twojej wcześniejszej odpowiedzi, ale…” Kontynuował. „Teraz to już zaczyna być bolesne.” Spojrzałam na obsceniczny namiot w jego szortach, który unosił moje stopy, i rozważyłam przerwanie gry i ulżenie mu od razu. Użycie ust było kuszące, ale pozwolenie mu na zerżnięcie mnie na kanapie było znacznie bardziej pociągające, i przygryzłam wargę, rozważając to dalej. To była jego kolej, aby przerwać moje przetwarzanie jego słów wcześniej, niż bym chciała, gdy pochylił się, aby podnieść swoje kości i rzucił. Pozwoliłam swojej wyobraźni biec dziko zbyt długo, i poczułam, że znowu robię się mokra. Widząc jego determinację, aby kontynuować grę, jednak, zawiązałam ponownie szlafrok i podniosłam swoje kości. „Serio?” Przewróciłam oczami, gdy zaledwie dwie rundy później wylądował na kolejnym szóstce. „Chyba mam szczęśliwy dzień.” Uśmiechnął się, przyznając, że jego szczęście wykraczało poza samą grę. „Więc, prawda czy wyzwanie?” „Wyzwanie.” Odpowiedziałam szybko, chętna do przejścia do następnej rundy z szansą na wygraną. Adam oparł się na kanapie i poświęcił chwilę na wymyślenie wyzwania. Przejechał rękami po czerwonym biustonoszu, który wciąż trzymał w rękach, zanim spojrzał na mój ogromny dekolt, myśląc przez kolejną minutę, zanim w końcu przemówił. „Chcę, żebyś się nimi pobawiła.” Poprosił, 'niewinnie’ to słowo, którego bym użyła, aby opisać jego ton, zamiast 'wymagająco’ mimo natury jego prośby. Jego oczy pozostały utkwione na moim dekolcie, więc nie było trudno zrozumieć, co miał na myśli przez 'nimi’. „Mężczyźni…” Westchnęłam, zanim uśmiechnęłam się na jego niekończącą się obsesję na punkcie moich piersi. Opuściłam ręce i znów zaczęłam rozwiązywać szlafrok. „Nie.” Przerwał mi, gdy spojrzałam na niego zdezorientowana. „Przez twój szlafrok. Baw się swoimi cyckami przez szlafrok.” Dokończył, tym razem bardziej wymagająco. Patrzyłam na niego przez chwilę, ale potem podniosłam ręce, aby zacząć pieścić własne piersi. Najpierw objęłam je obiema dłońmi, zanim zaczęłam ściskać i formować ich ciało przez jedwabisty materiał szlafroka, pozwalając mu cieszyć się widokiem. Utrzymując oczy utkwione w jego, zaczęłam naprawdę się nimi bawić, opierając się o podłokietnik i potrzebnie naciskając i ugniatając jędrne, ale miękkie tkanki, lekki jęk wydobył się z moich ust, gdy moje sutki ocierały się o aksamitną teksturę ciągniętą przez moje pieszczoty. Moje oddechy zaczęły się pogłębiać i poczułam, że robię się jeszcze bardziej mokra. „Podoba ci się, kochanie?” Jęknęłam z trudem, gdy Adam patrzył szeroko otwartymi oczami i przesunął ręce, aby poprawić swojego twardego kutasa przez szorty. „Dobra, wystarczy.” Zaśmiał się nerwowo. „Jeszcze trochę i zacznę się tutaj masturbować.” Czułam pokusę, aby powiedzieć mu, że wcale nie musiałby się masturbować. Moje usta, cipka i dupa byłyby więcej niż chętne, aby ulżyć mu z ogromnego ładunku, który gromadził się w jego jajach, moje piersi też, jeśli wypełnienie ciasnego otworu z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu nie byłoby na stole. Widząc jego pragnienie kontynuowania gry, jednak, milczałam i przestałam się bawić. Byłam bardzo podniecona, gdy podnieśliśmy kości i rzuciliśmy je ponownie. Kilka rund bez szczęścia dla żadnego z nas, zauważyłam, że Adam patrzył na moje zakryte piersi. Nasze oczy spotkały się i uśmiechnął się, zanim wrócił wzrokiem na dół.