Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, pomyślałam, uśmiechając się od ucha do ucha, gdy moja starsza siostra Kalina prowadziła mnie korytarzem akademika. Różowe ściany z misternymi grawerunkami i błyszczący biały marmur nadawały elegancji, jakbyśmy szły po kolorowej, pastelowej wersji szkoły Ivy League. Ciężkie buty Majestatycznych Tarczy Kaliny odbijały się echem, przerywając ciszę, która panowała w korytarzu akademika. W przeciwieństwie do kwater Bojowych, znanych z bardziej hałaśliwych Magicznych Dziewczyn skłonnych do imprezowania, walk i orgii (jak mi powiedziała), dziewczyny z klasy Wsparcia były cichsze. To były introwertyczki, skłonne do chowania się w swoich pokojach już o 19 i siedzenia przed komputerami do 3. Oczywiście, w to wliczała się moja starsza siostra Kalina, która w końcu spełniła obietnicę zabrania mnie na nocowanie w akademiku Majestatycznych Tarczy. Po kilku zabiegach, bo rzadko można było sprowadzić członka rodziny, jak powiedziała. Chyba że było się wysoko postawionym członkiem lub ważną częścią grupy. „I oto jesteśmy, ostatni przystanek na trasie.” Moja siostra wyciągnęła kartę kluczową i przyłożyła ją do metalowej powierzchni, otwierając dębowe brązowe drzwi. „Moje kwatery.” Poszłam za siostrą i zamknęłam za sobą drzwi, rzucając torbę na podłogę i zdejmując trampki. Kalina pochyliła się i bez trudu zdjęła swoje metalowe buty, podnosząc je i stawiając z hukiem. Naprawdę, ile mogą ważyć buty Majestatycznej Tarczy?, pomyślałam, patrząc, jak Kalina je stawia. Na r/MajestatyczneTarcze większość fanów zakładała, że ważą tylko 10 funtów. Może tuzin najwyżej. Ale ku mojemu zaskoczeniu, ich opancerzona powierzchnia wyglądała tak grubo z bliska. Przypuszczałam, że mogłyby z łatwością zmiażdżyć mi rękę, gdyby Kalina przypadkowo jeden na mnie upuściła, nie mówiąc już o nadepnięciu na palce. A Kalina nawet nie była członkiem klasy Bojowej. Wyobraźcie sobie, gdyby miała poważną siłę. Mniej zaskoczyło mnie wnętrze salonu Kaliny, stosunkowo przestronny wspólny pokój, który wyglądał na mało zamieszkany. Niewiele na białych tynkowanych ścianach, minimalne meble wokół kanapy dostarczonej przez Tarcze. Tylko telewizor, stojak z IKEA, kilka konsol do gier, tania brązowa ława i stary dywan pod spodem (który, przyznaję, wyglądał, jakby potrzebował odkurzenia). Cienka warstwa kurzu spoczywała na stojaku pod telewizor, z wyjątkiem kilku miejsc, gdzie trzymała kontrolery do gier. I jej zestaw VR, który wyglądał na nieskazitelny, co też nie było dużym zaskoczeniem. „Mieszkasz tu sama?” zapytałam. „Co ci to podpowiedziało?” zaśmiała się. „Brak plakatów?” „Tak, jest trochę pusto. Bez urazy,” zatrzymałam się. „Myślałam, że Majestatyczne Tarcze nie mieszkają w pojedynkach.” „Zazwyczaj mamy duet, jeśli jesteś szeregowcem,” powiedziała Kalina, kręcąc się po domu i zapalając światła, „ale dali mi specjalne warunki ze względu na moją społeczną fobię.” „Aha.” Tak, to miało sens. „To miłe z ich strony.” „Są dość elastyczni,” kontynuowała. „Większość mojej roli polega na utrzymywaniu infrastruktury online, więc czasami pozwalają mi pracować z domu.” Szybko ruszyła głębiej do swojego mieszkania w kierunku sypialni, dając znak, bym poszła za nią. „Chodź, nie ma co się dziwić, że salon nie jest interesujący. Pokażę ci mój zestaw komputerowy. Wiem, że to jest to, co naprawdę chciałaś tu zobaczyć najpierw.” Wąski, słabo oświetlony korytarz prowadził do sypialni Kaliny. Szłam za nią z pewnej odległości, obserwując, jak jej czerwona spódnica kołysze się przy każdym kroku. Wciąż dziwnie było widzieć moją siostrę w mundurze, nie mówiąc już o tak obcisłym wokół jej ciała. Do tej pory niemożliwe było wyobrazić sobie ją w czymś innym niż koszulki z nadrukami i wygodne szorty, nadal jej wybór ubioru, nawet gdy przyjeżdżała do domu na święta dwa razy w roku. Kalina, którą znałam, z którą dorastałam i widziałam podczas przerw, nadal uwielbiała spać w oficjalnej koszulce Otakon 2006, grać w Team Fortress 2 do 3 nad ranem i oglądać anime yuri ze swoim polikulą (czytaj: haremem trans dziewczyn), jedząc błyskawiczne zupki. Ta Kalina, która zaprosiła mnie, by zobaczyć Majestatyczne Tarcze z bliska, była tak inna pod każdym względem. Żadnych luźnych ubrań, żadnych nieuczesanych włosów. Dopasowana zbroja, która przylegała do smukłych krzywizn, czarne pończochy, które pokazywały cienkie uda i drobne łydki. Kobieta, która mogłaby oczarować każdą dziewczynę, i mam na myśli każdą dziewczynę. Tak, moja siostra była chuda jak patyk, ale mundur Majestatycznej Tarczy sprawiał, że wyglądała wdzięcznie, ładnie, krągło, pięknie. I nie wiedziałam, co o tym myśleć. Kalina przytrzymała drzwi, zachęcając mnie do wejścia. „Chodź, nie różni się to zbytnio od domu,” powiedziała. „Spójrz na zestaw z trzema monitorami.” Duża sypialnia z dedykowanym zestawem komputerowym powitała mnie, wyposażona w wysokiej klasy klawiaturę mechaniczną i bezprzewodową mysz esportową. To było pierwsze, co zauważyłam. Drugie to lekki zapach stęchlizny. Tak, to moja siostra. Może wyglądać oszałamiająco jako Magiczna Dziewczyna, ale nadal jest NEET-em, przez i na wskroś. „Och,” powiedziała, patrząc na mnie. „Coś nie tak?” „Jest tu trochę, um,” wymamrotałam, „duszno.” „Och? Och!” Zarumieniła się. „Przepraszam! Nie można wyciągnąć -cel z femcel. Zaraz to załatwię.” Kalina podniosła dłoń, położyła ją płasko i zakręciła kilkoma palcami. Nagle z jej dłoni wyrosła jasnofioletowa kwiat, a następnie smukła zielona łodyga podnosząca płatki do góry. Kwiat stawał się coraz jaśniejszy, a wraz z nim zapach powoli zanikał, ustępując miejsca odświeżającej woni lawendy. „Jak teraz?” zapytała Kalina. „Wiem, że to twój ulubiony.” Zapach wypełnił moje nozdrza, przyciągając mnie. Moja, to było

takie przyjemne. Takie urocze. I wszystko to dzięki palcom Calli. Spojrzałem na moją siostrę z zachwytem. „Możesz robić magię przy mnie?” zapytałem. „To naprawdę fajne!” „Cóż, jesteśmy w kwaterach Tarcz, więc tak. To co innego,” powiedziała. „Mogę robić takie rzeczy przy tobie. To znaczy, dopóki nie rozpowiesz o tym na swoim blogu.” „Na moim blogu?” „Słyszałam, że jesteś cosplayerem czy coś.” Zatrzymała się. Jej ton nagle się zmienił, na twarzy pojawił się ponury, ciężki wyraz. „Przykro mi z powodu twoich przyjaciół, Kyrie. Jakie były ich imiona? Marisa, Yuna, Lilly?” Jakie to przemyślane. Byłem trochę zaskoczony, a może nawet lekko przerażony, że Calli znała wszystkie trzy. Zakładałem, że nie była świadoma moich skłonności do crossplayu, biorąc pod uwagę, że starałem się to ukryć na Twitterze. Ale Calli zawsze okazywała swoją miłość trochę intensywnie. „Naprawdę śledzisz moje działania w sieci, co?” powiedziałem nieśmiało. „Tak, to naprawdę przerażające, po prostu zniknęli jakby w powietrzu. Jeden po drugim. A policja jak zwykle bezużyteczna. Zbiórka na GoFundMe, którą założyliśmy, aby zebrać pieniądze na prywatnego detektywa, miała świetny pierwszy dzień, ale obudziliśmy się następnego dnia i zobaczyliśmy, że nagle została usunięta. Prawdopodobnie z powodu internetowych trolli, którzy nienawidzą rodzaju, um, cosplayu, który robimy.” „To szkoda. Tak, twoje zdjęcia wydawały się trochę crossplayowe.” „Uh, tak, to.” Przełknąłem ślinę. „Tylko dla zabawy.” „Nie oceniam.” Calli uśmiechnęła się do mnie, a ja poczułem, jak moja twarz robi się czerwona. „Naprawdę mam nadzieję, że się odnajdą. Te rzeczy mają sposób na wychodzenie na dobre.” „Tak, racja. Dzięki, siostro.” Och, Calli. Jak zawsze niezręczna. Ale nie można winić siostry, która ma serce na właściwym miejscu, prawda? Przeszła chwila ciszy między nami. Calli zmarszczyła twarz, stając się mniej poważna, zamiast tego wyglądając jak podekscytowany i chętny szczeniak. „Na lżejszą nutę. Teraz, gdy jesteśmy w moim pokoju – prezenty!” zaśmiała się. „Mam dla ciebie dwa duże. No, technicznie trzy, bo dostałeś mini-wycieczkę i śpisz u mnie dzisiaj, ale to tylko drobiazg. W porównaniu do dwóch naprawdę fajnych rzeczy, które zaraz ci pokażę.” „Tak?” Moje oczy rozbłysły. „Co mi przyniosłaś?” „Dobrze, najpierw. Ufam ci. Jesteś jak mały zastępca Tarczy dzisiaj, Kyrie, więc musisz dotrzymać swojej części umowy.” Moje serce zabiło szybciej. Czułem się, jakbyśmy znowu byli dziećmi, odgrywającymi role Magicznych Dziewczyn i Chłopców Potworów na podwórku. „Pokażę ci kilka super fajnych rzeczy Tarcz, ale nie możesz nikomu powiedzieć. Nawet mamie i tacie, a już na pewno nie na Reddit. Obiecujesz?” „Obiecuję, zaufana Tarczo,” powiedziałem. „Szczerze, jestem po prostu podekscytowany, że mogę cię zobaczyć w pracy.” „Cóż, to najmniej, co mogę zrobić dla mojego małego brata na jego 20. urodziny,” zaśmiała się. „Uwierz mi, chcę, żeby to była noc do zapamiętania. 20 to wielka sprawa!” Calli położyła rękę na moim ramieniu, spojrzała mi w oczy i uśmiechnęła się. „Moja mała Tarcza,” powiedziała cicho. „Chcę tylko, żebyś wiedział, że cię bardzo kocham. Znaczysz dla mnie cały świat. Nie wiem, co bym bez ciebie zrobiła. I chociaż nie widuję cię często, chcę, żeby to się zmieniło, zanim jakaś dziewczyna cię złapie.” Pochyliła się, blisko mojej szyi, i krótko mnie powąchała. Dwa razy. Potem trzy razy. „Och, i pachniesz naprawdę ładnie. Jak dziewczyna.” „Och.” Zatrzymałem się na chwilę, całkowicie niepewny, jak odpowiedzieć. Calli patrzyła na mnie, jakby wszystko, co powiedziała, było normalne, odpowiednie i nie naprawdę dziwne do powiedzenia swojemu bratu pięć lat młodszemu. Nawet jak na Calli, to było trochę dziwne. „Um. Też cię kocham?” Ręka Calli pozostała na moim ramieniu, potem delikatnie ją odsunęła, wciąż promieniejąc. Jej palce krótko dotknęły moich nagich ramion, zanim musnęły mój brzuch, co sprawiło, że zadrżałem. Na początku czułem się źle. Ale co gorsza, szybko zdałem sobie sprawę, jak miękka i delikatna była skóra mojej siostry. I ciepła. Bardzo ciepła. Pamiętałem, że jej ręce były szorstkie i suche, gdy dorastaliśmy, palce popękane od zaniedbywania kremu, gdy włączaliśmy ogrzewanie zimą. Ale teraz? Znowu, naprawdę przyjemne w dotyku. Dotyk, którego rzadko doświadczaliśmy, bo nawet przez prawie dwie dekady, które spędziliśmy razem, rzadko mieliśmy osobisty kontakt. Nie od czasu, gdy przestaliśmy odgrywać role jako dzieci. Po prostu nie byliśmy rodziną, która lubiła się dotykać. Zadrżałem i starałem się nie myśleć o tym zbyt intensywnie. Calli to Calli, niezręczność to jej drugie imię. „Dobrze, pokażę ci coś fajnego.” Szybko przerwała kontakt wzrokowy, pędząc do swojego biurka. Wreszcie, ulga. „Usiądź na łóżku i patrz, jak twoja starsza siostra zabiera się do pracy.” Usiadłem na jej łóżku typu queen-size, dość dużym jak na kogoś tak szczupłego, ale z pewnością wygodnym w dotyku. Nie coś, co szczególnie przyciągnęło moją uwagę. Zamiast tego, obserwowałem, jak Calli zdejmuje swoje opancerzone rękawice (które z hukiem spadły na podłogę), siada na swoim Herman Millerze, włącza komputer i zaczyna pisać furiously na swojej mechanicznej klawiaturze. Kojący biały szum wypełnił powietrze z wentylatorów jej komputera, wraz z RGB w kolorach lesbijskich. Nic dziwnego. Klikanie i stukot, kliknięcie i stukot, pisała dalej, gdy wszystkie trzy monitory ożyły. Calli szybko wprowadziła hasło do swojego zaszyfrowanego komputera, jęknęła, czekając, aż ekran logowania zniknie, a potem wprowadziła ciąg poleceń do pełnoekranowego terminala, który się pojawił. „Wow, czy to interfejs wiersza poleceń?” zapytałem. „Co uruchamiasz, Linuxa?” „Coś w tym rodzaju. To moja własna dystrybucja, i sprawia, że instalacja Arch wygląda jak bułka z masłem,” powiedziała. „Zgadnij, po kim ją nazwałam?” „Po kim?” „Po tobie.” Zaczerwieniłem się. „Naprawdę?! Co??” „Twoje pierwsze urodziny…”

prezent, szczególna część historii Majestic Shields. Na zawsze!” zaśmiała się. CLI zniknęło, a zamiast tego pojawił się biały ekran ładowania z niebieskim paskiem stopniowo przesuwającym się w górę. „Przedstawiamy… Kyria 1.0!” „To takie fajne, ja–” Zatrzymałem się. „Czekaj, Kyria? Dlaczego Kyria?” Kasia machała nogami w przód i w tył i chichotała jak uczennica. „Po prostu pomyślałam, że to bardziej do ciebie pasuje! Czasami jesteś bardziej jak 'Kyria’ niż 'Kyrie’, jak na twoich zdjęciach crossplay. Hehe!” „Oh.” Kasia będąca Kasią. „Um, no, myślę, że to fajne.” Pulpit GUI ożył, wypluwając dwie rzędy ikon i ilustrację mangi jako tapetę (znowu, nie wielka niespodzianka). Natychmiast rozpoznałem skróty do Team Fortress, Left 4 Dead, Morrowind i Fallout: New Vegas. Dobrze widzieć, że Kasia ma czas na granie, chyba. I wtedy zobaczyłem jej tło. Obraz anime przedstawiający Majestic Shield, wiążącą inną Shield liną, jej ręka przesuwająca się w stronę spódnicy związanej dziewczyny. „Ofiara” była krągła i kobieca, z jędrnymi, okrągłymi piersiami i soczystymi udami. Co dziwne, związana dziewczyna wydawała się mieć widoczne wybrzuszenie naciskające na materiał spódnicy, komicznie tak, pozostawiając mało wyobraźni – jak w futanari doujinshi, przesadzone i całkowicie nierealistyczne w każdym calu. Moje spojrzenie skierowało się na sprawczynię, która miała szczupłe uda i chudą budowę, wyglądającą prawie jak nerdowska dziewczyna, która nie mogła powstrzymać się od perwersji na swojej futa przyjaciółce. Gdybym nie wiedział lepiej, powiedziałbym, że wygląda podejrzanie jak moja siostra, ale to wszystko było tylko przypadkiem. Jednak wiedziałem lepiej. „To… um. Wow, czy zleciłaś to wykonanie?” zapytałem. Kasia uśmiechnęła się do mnie, gdy obraz futa palił się w mojej siatkówce. „Całkiem fajne, co?” powiedziała z dumą. „Uhh.” Spojrzałem na związaną dziewczynę na ekranie. Przewracała oczami z chorobliwie słodką przyjemnością, wyraźnie kochając doświadczenie pomimo jego S/M podtekstów. Pomarańczowe i różowe światła RGB świeciły jasno w moją twarz, gdy patrzyłem na rysunek, czując, jakby kalejdoskop chorobliwego sorbetu lodowego najechał moje pole widzenia. I wtedy zauważyłem coś jeszcze. Trzy kropki pod lewym okiem dziewczyny o krótkich włosach. Moja ręka powędrowała do mojej twarzy i dotknęła trzech wypukłych guzków na mojej kości policzkowej. To było moje znamię. Moje. „Kasia?” „Tak!” Usłyszałem, jak tłumi śmiech. „Czy… to… czy ta Majestic Shield ma być mną?” „Aha, zgadłaś!” Moja siostra zapiszczała i zachichotała, jakbym właśnie wygrał długo planowaną grę w Ciepło-Zimno. „Wiem, że zawsze marzyłaś o byciu jedną, kiedy byliśmy dziećmi! No to proszę! Ta dah! To jak nasze roleplaye z dawnych lat, tylko że teraz obie jesteśmy Magicznymi Dziewczynami. Teraz mogę myśleć o tobie cały czas, gdy idę do pracy!” Uśmiechnęła się szeroko, machając nogami w powietrzu raz za razem. „Podoba ci się?” „Umm.” Kolor odpłynął z mojej twarzy, a w żołądku poczułem dołek. Często bawiliśmy się liną jako dzieci. A czasami udawałem, że przemieniam się w Magiczną Dziewczynę, a ona też była Magiczną Dziewczyną, i… o Boże, może Kasia miała złe wyobrażenie o zabawie przez te wszystkie lata. „Czy nie uważasz, że to trochę za dużo?” „Nie martw się, nie kosztowało to zbyt dużo pieniędzy. Jedna z dziewczyn z Supportu jest artystką hentai w wolnym czasie, więc zrobiła to dla mnie z rabatem!” Kontynuowała paplanie, przybliżając ilustrację, wskazując każdy skomplikowany detal przedstawienia munduru Majestic Shields na futa dziewczynie, aż do najdrobniejszej replikacji światła, metalu i tekstury. „I tak, takie wybrzuszenie niekoniecznie by się pojawiło, ale zakłócenie w spódnicy, niesamowicie realistyczne!” Oświadczyła z dumą. „Widzisz? Tylko to, co najlepsze dla mojej młodszej siostry!” Stałem z rozdziawioną szczęką. „Czy właśnie nazwałaś mnie swoją młodszą siostrą?” „Oh, ups, wyprzedzam siebie. To tylko połowa twojego prezentu urodzinowego.” Kasia wydawała się tak samo radosna jak zawsze, jakby była całkowicie niewzruszona przez absolutną niestosowność ostatnich 15 minut. „Nie tylko zbudowałam ci system operacyjny z małą ilustracją dla ciebie. Zrobiłam coś jeszcze, z mnóstwem krwi, potu, łez i jeszcze trochę więcej. Patrz!” Moja siostra odwróciła się do swojego biurka, sięgnęła po myszkę i otworzyła terminal wiersza poleceń. Szybko wpisała kilka słów, kliknęła enter i uśmiechnęła się szeroko, pokazując zęby. „Wszystkiego najlepszego!” Ziemia się zatrzęsła. Ogromny, świszczący dźwięk powstał spod łóżka Kasi. Dwa metalowe ramiona wystrzeliły z każdej strony i chwyciły moje nadgarstki, rozciągając moje kończyny i ciągnąc mnie aż do wezgłowia łóżka. Kajdanki wysunęły się z krawędzi jej łóżka, szukając moich kostek i zamykając się ciasno na gołej skórze między moimi skarpetkami a mankietami dżinsów. Dwie struktury szybko się skoordynowały, jakby były doskonale zaprogramowane do związania więźnia – rozciągając mnie, zmuszając do leżenia całkowicie płasko na łóżku mojej siostry. Z głową patrzącą w sufit, ramionami pod kątem 180 stopni i kostkami rozstawionymi na tyle, by stworzyć kształt litery V, czułem się absurdalnie odsłonięty. I uwięziony. Tak bardzo uwięziony. „Kasia!” krzyknąłem. „Co ci do cholery odbiło?!” Śmiech mojej starszej siostry stawał się coraz głośniejszy, przechodząc od figlarnych chichotów do hucznych rechotów. „Chcesz wiedzieć, jaki jest twój prezent?” powiedziała. „Zamierzam cię przemienić w Majestic Shield!” Moje serce podskoczyło do gardła, a skóra stała się zimna. „Zamierzasz zrobić CO?!” Pomimo mojego paniki, Kasia kontynuowała pisanie na swoim komputerze, chichocząc do siebie, kod za kodem wypełniał jej monitory. Zasłony w oknie same się zasunęły, drzwi zatrzasnęły się i zamknęły na klucz, a niski, miękki, jednostajny dźwięk wypełnił pokój z jej zamontowanych głośników powyżej. Dźwięk przenikał moje uszy i uspokajał.

Mój mózg, i nagle poczułem się senny, słaby, walcząc o jasność myśli. Grube, metaliczne pierścienie zamknęły się wokół mojej klatki piersiowej i ud w mgnieniu oka, zabezpieczając moją uległość, podczas gdy białe, zwinne stalowe druty założyły różowy kołnierz na moją szyję, a następnie zamknęły go z tyłu. Pisanie, pisanie, pisanie, z każdym kliknięciem i stuknięciem palców Kasi, moje serce waliło w piersi, błagając o uwolnienie. „Kasia! To szaleństwo!” krzyknąłem. „Jestem chłopcem, nie mogę być Majestatyczną Tarczą.” „Cóż, to są dwa problemy, które możemy rozwiązać, więc technicznie rzecz biorąc, dostajesz cztery prezenty w tym roku,” powiedziała, szczęśliwie nucąc do siebie. W ciągu kilku sekund moja siostra szybko skończyła pisać i odsunęła swoje krzesło, pozwalając kodowi działać. Spojrzałem w górę z bólem i strachem, gdy górowała nade mną, domagając się pełnej uwagi swoim niewinnym, zabawnym spojrzeniem. Ręce za plecami, oczy błyszczące, uśmiech od ucha do ucha, krążyła wokół łóżka, patrząc na mnie jak na okaz do eksperymentu. Albo stworzenie do sekcji. Albo siostrę do odgrywania ról. „Będziesz moim najwspanialszym dziełem,” powiedziała z dumą w głosie. „Lata doskonałości, sprowadzone do najmniejszego szczegółu. Dziś wieczorem, Krysiu, w końcu zamienisz się w moją piękną młodszą siostrzyczkę.” „Twoją młodszą siostrzyczkę?!” Kasia wyciągnęła nagą rękę i chwyciła mnie za policzek. Miękka, delikatna tekstura jej dłoni zaniepokoiła mnie, gdy próbowała ukoić moją skórę, niezręczność mojej starszej siostry teraz ujawniała się jako coś znacznie bardziej złowrogiego. „Tak, tym właśnie jesteś,” wyjaśniła. „Moją cenną małą dziewczynką!” Próbowałem się wyrywać, próbowałem odepchnąć dotyk Kasi. Ale więzy trzymały mnie tak mocno, że ledwo mogłem się ruszyć. A nawet gdybym chciał walczyć, biały szum zdawał się mieć kojący efekt. Męczący efekt. Poczułem coś ciepłego i miękkiego rezonującego z różowego kołnierza na mojej szyi, a moje mięśnie się rozluźniły, oczy stawały się ciężkie i senne. „Co mi robisz?” jęknąłem. „Walczę, żeby nie zasnąć.” „Och, jak długo czekałam, żeby cię tak zobaczyć.” Palce przesuwały się po mojej twarzy, miękkie i delikatne, ale od czasu do czasu chwytające za włosy lub skórę, oceniając mnie. „Nie pracuję z infrastrukturą, Krysiu. Okłamałam cię. Pracuję przy naszej najważniejszej rekrutacji w historii Majestatycznych Tarcz. Feminizacja. Obowiązkowa feminizacja. I jestem głównym inżynierem.” Kasia pochyliła się nade mną, przesuwając ręką po mojej koszulce, wędrując w dół brzucha. Pot spływał z mojego czoła na policzek, gdy patrzyłem, jak moja starsza siostra podnosi moją koszulkę, palcami przesuwając po nagiej skórze, ciągnąc za mój pępek. „Tyle pięknego ciała do pracy,” szepnęła do siebie, rysując moją pępek w cienką linię. „Zawsze chciałam cię zobaczyć związanego w ten sposób. Och, jak się podekscytowałam, patrząc na to zamówienie, gdy się składało.”

Avatar photo

By Ania Kowalska

Ania Kowalska to pasjonatka pisania i kuratorka opowiadań erotycznych w języku polskim. Z wyczuciem dla niuansów pragnienia i intymności, Ania nie tylko tworzy swoje własne, porywające historie, ale także czerpie ogromną przyjemność z publikowania prac innych autorów. Jej platforma stała się przyjaznym miejscem dla osób o podobnych zainteresowaniach, które chcą dzielić się swoimi najgłębszymi fantazjami i doświadczeniami. Dzięki swojej zaangażowanej pracy, Ania stara się eksplorować sztukę opowiadania historii, tworząc społeczność, w której literatura erotyczna jest celebrowana i czerpana z niej radość przez wszystkich.