Hałas, który gonił mnie do domu, zamienił się w ciszę, gdy drzwi się zamknęły. Oparłam się o nie i wzięłam głęboki oddech, powoli siadając na podłodze. Ciemność, która mnie przytłaczała, zaczęła się rozpuszczać, wracając tam, skąd przyszła. Mówią, że neonowe światła mają chronić nas, Zwykłych, przed wpływami zza Arkanowej Zasłony, ale to działa tylko dla tych, którzy nigdy tam nie byli. Zresztą, nowoczesne Fae nie różnią się tak bardzo od tych dawnych. Mimo to nie mogę przestać kochać Fae. Praca z nimi otworzyła mi oczy do tego stopnia, że umrę jako ich sojusznik. Niemniej jednak, dzisiejsza noc była wyczerpująca. Nie jestem pewna, czy to ich nadprzyrodzona wytrzymałość, czy też nie powinnam była zamieniać pracy przy kamerach internetowych na pracę jako eskorta. To, że mam 18 lat, nie oznacza, że mam dobrą wytrzymałość.
„Zła noc?” zapytała głos. Miał dziwny, metaliczny ton. Spojrzałam w górę i zobaczyłam piękną dziewczynę siedzącą na kanapie, ubraną w za dużą czarną bluzę z kapturem i wysokie pończochy. Miała jasnoróżową skórę i długie, spiczaste uszy, które wystawały przez kaptur, wraz z kilkoma rogami. W rękach trzymała kontroler PlayStation, a jej świecące niebieskie oczy były przyklejone do ekranu. Nie przejmowała się tym, że spod bluzy wystawał jej penis, ozdobiony złotym piercingiem Prince Albert, witając mnie.
„Wyczerpująca,” westchnęłam i wstałam. „Za dużo ludzi…” Moja współlokatorka owinęła mój pas swoim ogonem, gdy usiadłam obok niej, a potem owinęła go wokół mojego lewego uda. Oparłam głowę na jej ramieniu i patrzyłam, jak gra. W takich momentach zastanawiam się, jak to się stało, że mieszkam z piękną półdemonką i półelfką. Zresztą, dlaczego miałabym to kwestionować? Po chwili odłożyła kontroler. Słodkie szkarłatne usta spotkały się z moimi na chwilę, która wydawała się wiecznością.
„Czy potrzebujesz, żebym oczyściła twoją duszę?” zapytała.
„Proszę,” wyszeptałam. Półdemonka skinęła głową i ściągnęła swoją bluzę. Głaskałam jej długie, ciemne włosy, gdy nasze języki tańczyły razem. Ogon sięgnął nieco dalej, pieszcząc moją cipkę, gdy nasze języki tańczyły. Silne ramiona podniosły mnie i zaniosły w inne miejsce w mieszkaniu.
***
Przebity, wężowy język tańczył ze mną. Cztery kły, które zawstydziłyby Wampiry, przebijały moje usta, gdy moje paznokcie wbijały się w łuskowatą różową skórę. Moje ciało pachniało siarką, gdy jej pot mieszał się z moim… To brzmi obrzydliwie. Ludzie nienawidzą półdemonów z wielu wymówek, które sprowadzają się do strachu. Ironią jest to, że kiedy już z nimi śpią, zdają sobie sprawę, że nie można oprzeć się ich urokowi. Zastanawiam się, czy wszyscy mają krew Inkuba lub Sukuba płynącą w żyłach. Może moja współlokatorka tak ma. Dowiedziałam się o tym, gdy pierwszy raz się kochałyśmy. Od tamtej pory nie mogę przestać lizać jej potu, wchodząc w stan euforii. Mój oddech się skraca, a moja cipka zaczyna się kremować. Nie przestawałyśmy się całować. Moje paznokcie biegły poniżej jej piersi, drapiąc najtwardsze części jej skóry, zanim wbiły się w jej plecy. W odpowiedzi półdemonka upewniła się, że poczuję jej językowy piercing w gardle. Obie jej ręce trzymały mój tyłek, podczas gdy ogon zsunął się z moich majtek i wyszedł z drugiej strony, pełzając w kierunku moich piersi, jak wąż. Przytulałyśmy się; nasze piersi przyciskały się do siebie. Wszystko, co mnie przytłaczało, odeszło. Zmęczenie, ból… Fae są bardziej odporne niż ludzie. Niemniej jednak, wciąż mam energię na jedną dodatkową rundę. Z nią zawsze mam ostatnią rundę. Rozdwojony język wił się na moich sutkach, podczas gdy smukłe palce pieściły moją cipkę. Nie wiem, jaka to magia, ale sprawia, że czuję się lepiej. Sprawia, że tracę siebie i odpływam. Nie, właściwie to świat przestaje istnieć. Wszystko przestaje istnieć. Wszystko, oprócz nas, razem, w tej sypialni…
Czubek strzały dotknął mojego odbytu, sprawiając, że lekko się wzdrygnęłam. Zachichotałam.
„Czujesz się lepiej?” zapytała z jasnym uśmiechem. Kły sprawiały, że był jeszcze bardziej uroczy. Dwa palce weszły do mojej cipki. Wydałam jęk, który był mieszanką zaskoczenia i przyjemności. Żadne słowo nie mogło być bardziej szczere niż to.
„Tak myślałam.” Przycisnęła mnie do ściany i podniosła jedną z moich nóg na swoje ramię. Powoli, jej ogon wszedł do mojego odbytu, podczas gdy bawiła się moim łechtaczką swoim piercingiem. Zgubiłam się w jej oczach, zastanawiając się znowu, dlaczego nie jesteśmy prawdziwą parą. Mogłybyśmy być jedną, prawda? Mieszkamy razem, a nasze życia są tak różne… Ona jest Fae, ja jestem Zwykła. Powodem, dla którego przeszłam na drugą stronę, było zainteresowanie demonologią. Potem odkryłam, że rzeczywistość jest inna niż to, co ludzie kiedyś pisali…
Jeden jej ruch przywrócił mnie do rzeczywistości. Jej penis delikatnie wszedł we mnie, sprawiając, że było ciasno. Moje paznokcie wbiły się w jej plecy, gdy wydałam głośny jęk. Rozmiar, obwód, piercing… trudno powiedzieć, co najbardziej kochałam w jej penisie. Dodaj do tego jej ogon… Znowu, dlaczego tak wielu ludzi fetyszyzuje półdemonów? Myślenie o tym sprawia, że czuję się winna, ciesząc się seksem z moją współlokatorką. Neonowe światła przenikały przez żaluzje, wraz z dźwiękiem strzałów i spowolnionej muzyki. Jej jęki trafiały bezpośrednio do mojego ucha, gdy przyciskała swoje ciało do mojego z każdym pchnięciem. Nie trwało długo, zanim zaczęłam się trząść. Uczucie jej łuskowatej skóry ocierającej się o moją sprawiło, że tak bardzo się zmoczyłam, że jej złoty piercing mógłby wyjść bardziej wypolerowany niż pierścień na jej rogu. To trafiło mnie w punkt.
„Czy jesteś częścią Sukuba?” zapytałam między jękami, nawet…
Choć już znam odpowiedź. „Poliż mnie, jeśli chcesz się dowiedzieć,” mrugnęła do mnie. Mieć dużego kutasa to jedno, ale umiejętność jego używania to coś więcej. Sukuby o tym wiedzą, a przez to również Pół-Demony, które od nich pochodzą. Nie potrzebowałem żadnego potwierdzenia ani dodatkowego bodźca. Pracowałem już wcześniej z Sukubami i zawsze kończyło się to jednymi z najlepszych randek. Niemniej jednak, żadna nie mogła się równać z nią. Moja współlokatorka pieprzyła mnie jak żadna inna Fae. Sprawiło to, że czułem się, jakbym miał sen najwyższej jakości. Nie chciałem, żeby przestała. Jeśli już, to chciałem, żeby ten moment trwał przez resztę nocy. Jeśli jest coś lepszego niż sen, to byłby to seks z nią. Nasza symfonia seksu odbijała się echem między czterema ścianami, mieszając się z dźwiękami ulicy. Pokój wypełnił się zapachem siarki i pożądania. Pieprzyła mnie coraz bardziej… aż nie mogłem już tego wytrzymać. „Kurwa! Tak! Spraw, żebym doszedł!” Jej ugryzienie było jak cztery osy żądlące moją szyję. Wyssała z niej krew, a potem zakręciła językiem po ranach. Jej kutas nadal pompował we mnie, aż nie mogliśmy już wytrzymać. Krzyknąłem. Wszystko się zacisnęło, a soki wypłynęły z mojej cipki. Spośród wszystkich osób, z którymi się pieprzyłem, tylko ona potrafi sprawić, że zawsze tryskam. Nie wyszła ze mnie. Zamiast tego, kontynuowała pieprzenie mnie poza swoje granice. Gdy mój długi orgazm się skończył, jej się zaczął. Demoniczne nasienie wypełniło mnie do pełna. Moje ciało wchłonęło całą magię w nim zawartą. Chociaż nadal chciałem spać, czułem się pełen energii, gotowy na drugą rundę. Nadal twarda i bez wyciągania się ze mnie, moja współlokatorka zaniosła mnie do łóżka i pieprzyła mnie drugi raz… i trzeci raz… i czwarty raz… Przy piątym razie byliśmy już prawie nieprzytomni i było za późno. Podzieliliśmy się ostatnim pocałunkiem i zasnęliśmy.
***
Oślepiające białe światło zastąpiło fioletowy neon, który otaczał nas w nocy. Normalnie wyślizgnąłbym się spod kogoś, kto był na mnie, ale zamiast tego objąłem tę piękną różową Pół-Demonkę, nadal śpiącą, i nadal mającą swojego kutasa i ogon w moich dziurkach. Obudziłem ją pocałunkiem. Jej poranny wzwód natychmiast wprawił ją w nastrój. Położyła palec na moich ustach i zadała pytanie bez słów. Ssałem jej palec i drapałem jej tyłek. Boże, kocham ją! Kocham ją bardziej niż cokolwiek na świecie. „Bądź moją dziewczyną,” zapytałem, zanim znowu mnie pocałowała.