Ciesząc się z Perksów Hotelu Bimbo

Eric Murphy

Właściciel Bimbo Paradise Inn wydawał się zaskoczony naszą rezerwacją. Był Hawajczykiem, kilka lat starszym ode mnie, i stał za ladą z bimbami konsjerżkami. Trzy bimbo, które nosiły niebieskie gorsety podnoszące ich piersi i pozostawiające je nagie. Krótkie, czerwone krawaty, które opadały między ich piersiami, były miłym akcentem. Wszystkie były biuściaste. Jedna była Hawajką, jedna Białą, a jedna Latynoską. Miła różnorodność.

„Naprawdę zarezerwowaliście Apartament dla Nowożeńców kilka tygodni temu?” zapytał właściciel.

„Tak,” powiedziałem.

„To tylko… Dodaliśmy Apartament dla Nowożeńców dopiero wczoraj. Nie powinno być możliwe zarezerwowanie go, zanim jeszcze istniał.” Pocierał tył głowy.

„Aplikacja Bimbo,” powiedziałem, uśmiechając się do niego. „Ma pewne… nietypowe właściwości.”

Zaśmiał się. „Nie byłem pewien, że ktoś inny ją ma, ale…” Spojrzał na mój harem. „Nie masz mojej wersji.”

„Słyszałem plotki o innych wersjach,” przyznałem. „Tylko faceci, których znam, mają moją wersję. Podstawową. Zdobywaj bimbo, rozwijaj je i ulepszaj jak ewoluujące Pokemony czy coś takiego.”

„Uwielbiam Pikachu!” zapiszczała Cherry, moja siostra. Podskakiwała, a jej duże, pełne mleka piersi podskakiwały. „Taki słodziutki!”

„Eevee jest słodszy!” sprzeciwiła się moja bimbo-panna młoda, Tina. Miała na sobie welon i niewiele więcej.

„Furret!” westchnęła Chloe Hart, moja bimbo-anioł i była gwiazda porno. „Jest taki słodziutki i puszysty i słodziutki!”

„Slutki, slutki,” powiedziałem. „Wszystkie jesteście w porządku.” Odwróciłem się do właściciela. „Bimbo, prawda?”

Zaśmiał się. „Cóż, pokój jest wasz.” Jego oczy przelatywały po moich kobietach. „Cholera, masz jakieś dziwne. Ona unosi się. I świeci. Ma skrzydła. Czy to bimbo-dżin?”

„Tak,” powiedziałem, rozglądając się po lobby. Było ładnie urządzone. Miejsce było drogie, ale z bimbo pracującymi w nim, obstawiam, że było świetne. „Uwielbiam to miejsce.”

„Dzięki,” powiedział i spojrzał na Tinę z jej welonem. „Twoja nowa żona? To bimbo.”

„Tak,” powiedziałem, klepiąc Tinę po tyłku. Pisnęła, a jej piersi podskoczyły. Miała na sobie złote klamry na sutkach ozdobione diamentami.

„Cóż, witajcie w moim hotelu. Jestem Ken, i możecie pieprzyć bimbo-konsjerżkę, podczas gdy was zamelduje.” Ken wskazał na środkową z tria za ladą. Prosto na hawajską bimbo-konsjerżkę. „Iolana. Lubi robić część meldunkową z kutasem w niej.”

„Nie mogę robić całego pisania bez dużego kutasa we mnie, gościu,” powiedziała Hawajka, drżąc. Złote pierścienie przebijały jej brązowe sutki. „Czy mógłbyś proszę pieprzyć mnie, gościu?”

Jak mogłem odmówić? Przeszedłem za ladę. Pozostałe dwie bimbo-konsjerżki uśmiechały się do mnie, gdy patrzyłem na krótką, niebieską mini-spódniczkę, która okrywała tyłek Iolany. Ledwo zakrywała jej pośladki. Właściciel uśmiechnął się do mnie, kiwając głową. Jego bimbo były wyraźnie dostępne do użycia. Tak jak większość moich, ale nie trzy z nich.

Podniosłem spódniczkę Iolany i przesunąłem ją w górę, aby odsłonić jej ładny, złotobrązowy tyłek. Wyciągnąłem swojego kutasa i wsunąłem go w gęsty krzak, który pokrywał jej cipkę. Delektowałem się jej gorącymi fałdami na czubku mojego kutasa. Chwyciłem jej biodra i wbiłem się w jej cipkę.

„Gościu!” jęknęła w ten pustogłowy sposób bimbo-slut. „Taki duży kutas! Uwielbiam mieć duże kutasy we mnie! Tak, tak, gościu!”

„Wiem,” powiedziałem, gdy właściciel podszedł do mojej żony. Uśmiechnąłem się i delektowałem się gorącą cipką bimbo wokół mnie. Ręka Kena sięgnęła po moją żonę, ale zanim zdążył ją dotknąć, Tina obróciła się i uderzyła go w twarz.

„Należę do mojego męża!” powiedziała. „Jestem jego kapłanką i jego żoną-niewolnicą!”

Ken pocierał policzek, zszokowany. „Mam ją zablokowaną,” powiedziałem, ciesząc się cipką Iolany wokół mojego kutasa. Pompowałem ją, moje ręce przesuwały się po jej gorsecie do jej dużych piersi. Ściskałem te bujne wzgórza. „Nie pozwoli żadnemu mężczyźnie jej dotknąć oprócz mnie.”

Ken spojrzał na mnie zaskoczony. „Możesz to zrobić?”

„Tak,” powiedziałem. „Mogę kupować ulepszenia dla moich bimbo. Albo uczyć ich nowych umiejętności. Sposobów na zarabianie pieniędzy. Chyba nie możesz. Twoja aplikacja musi działać bardzo inaczej niż moja. Słyszałem plotki o tym. Podobno jest kościół z bimbo-zakonnicami. W każdym razie, możesz pieprzyć Chloe Hart.”

„Gwiazdę porno?” Ken powiedział i spojrzał na bimbo-anioła. „Cholera, to naprawdę ona. To miłe. Zatrudniłem Zenmayę Marię jako bimbo-pokojówkę.”

„Cholera, aktorkę?” jęknąłem i pieprzyłem Iolanę szybciej. „To takie gorące!”

„Tak, jest,” powiedział Ken, podchodząc do mojego anioła. Położył rękę na jej tyłku. Zachichotała i rzuciła ręce na jego szyję. Pocałowała go z pasją. Zarabiałem pieniądze, mając ją w pornosach. Ken wkrótce wystąpi w jednym z nich. Pociągnął ją na bok, podczas gdy ja cieszyłem się Iolaną.

Moja panna młoda podeszła do lady i uśmiechnęła się do mnie. Była taka piękna z jej rudymi włosami i welonem, klamry na sutkach ściskały jej sutki. Mrugnęła do mnie, gdy pieprzyłem Iolanę.

„Spraw, żeby mój mąż doszedł swoją cipką, slut!” zaświergotała moja bimbo-żona. „Niech twoja cipka go błogosławi i sprawi, że poczuje się wspaniale. Amen!”

„Amen!” westchnęła Pani Juarez, latynoska bimbo-bogini unosząca się w powietrzu. Świeciła jaśniej. Iolana jęknęła, jej cipka zacisnęła się na moim kutasie. Czuła się nieco lepiej. Ta cudowna zmiana sprawiła, że jej cipka była jeszcze bardziej niesamowita do pieprzenia. Do uderzania. Wbiłem się w nią z siłą. Pieprzyłem ją z całych sił. Zacisnęła się na moim kutasie. Trzymała mnie mocno tą gorącą cipką. Jęknąłem, pieprząc hawajską slut mocno i szybko. To był taki niesamowity ośrodek.

Moje inne bimbo obserwowały zabawę, tłocząc się wokół biurka. Maggie Storm w swoim seksownym stroju dżina trzymała swoją…

ręce złożone przed nią jak Jeannie w tym starym serialu. Jęknąłem, pieprząc Iolanę mocno. Moje ręce ugniatały jej piersi. Moje palce przesuwały się po jej piersiach, gdy ją uderzałem. Znalazłem jej kolczyki w sutkach i przekręciłem je. Skręciłem je. Westchnęła, gdy to zrobiłem. Jej cipka zacisnęła się na mnie. „Tak, tak, ciesz się moimi sutkami, gościu!” jęknęła Iolana. „I jej jedwabistą cipką!” dodała biała bimbo-konsjerżka, uśmiechając się do mnie. „Tak,” jęknąłem. Tina zapiszczała z radości. Tak samo moja mama i moja siostra. Pani Wodnik ścisnęła swoje piersi, a pani Juarez uśmiechnęła się do mnie z taką pustą radością. Rozkoszowałem się moim haremem bimb, patrząc, jak pieprzę bimbo-konsjerżkę. Iolana trzymała mnie mocno, gdy pieprzyłem jej cipkę. Uderzałem jej cipkę z całych sił. To było niesamowite. Uwielbiałem ciepło jej cipki wokół mojego kutasa. To było fantastyczne ją pieprzyć. Jęknęła, gdy bawiłem się jej kolczykami w sutkach. Przekręciłem je. Pociągnąłem za nie. Bimbo-konsjerżka jęknęła, jej cipka zacisnęła się na moim kutasie. Pieprzyłem ją mocno, ciśnienie w moich jajach rosło do momentu wytrysku. Warczałem, pieprząc ją mocno. Uwielbiałem jej cipkę wokół mojego kutasa. „Gościu!” jęknęła bimbo-konsjerżka. „Jesteś już zameldowany. Tak, tak!” Jej cipka konwulsowała wokół mojego kutasa. Jej gorące ciało spazmowało wokół mnie. Jęknąłem na to ciepło przepływające przez mnie. To było niesamowite czuć, jak się wokół mnie wiła. To było niesamowite. Uwielbiałem tę rozkosz. Uderzałem do końca w jej cipkę. Pieprzyłem głęboko i mocno w jej cipkę i warczałem: „Tak!” Wybuchłem w jej wnętrznościach. Wpompowałem moje nasienie w cipkę bimbo-konsjerżki. Westchnęła, jej cipka wiła się wokół mojego kutasa. To było niesamowite czuć, jak to przepływa przez mnie. Moja córka-bimbo zapiszczała i przytuliła Tinę. Obie skakały przede mną, dopingując mnie. Wpompowałem coraz więcej mojego nasienia w tę wijącą się cipkę. Mój kutas wybuchł raz za razem w jej gorącej cipce. To było niesamowite czuć to ciepło przepływające przez mnie. Ekstaza uderzyła w mój umysł. „Tak!” warczałem, wpompowując moje nasienie w jej cipkę. Wypaliłem ostatnią porcję. Iolana mruczała z rozkoszy, jej cipka wiła się wokół mojego kutasa, gdy schodziłem z mojego orgazmicznego szczytu. „Teraz przywołajmy twojego bimbo-seks-niewolnika!” zapiszczała Iolana.

* * *

Keone „Ken” Kekoa – Właściciel Bimbo Paradise Inn

Chloe Hart, gwiazda porno, była gorąca z białymi skrzydłami wyrastającymi z jej pleców. To było szalone. Było to jakoś bardziej szalone niż jakiekolwiek zmiany, które wprowadziłem w moim hotelu, a to mogło się zdarzyć tylko dzięki, no cóż, magii. Miała pieprzone skrzydła, a inna unosiła się w powietrzu. To była prawdziwa magia. „Lubisz to w dupę, prawda, Chloe?” zapytałem i pchnąłem ją na kanapę. Uklękła tam i poruszyła tyłkiem. „Prawda? Jesteś mistrzynią analu!” „Uwielbiam anal!” powiedziała, jej skrzydła mocno trzepotały. Iolana jęknęła w tle, gdy młody mężczyzna ze wszystkimi swoimi bimbami pieprzył ją. „Pieprz moją dupę, przystojniaku!” Wcisnąłem mojego kutasa między jej pośladki. Onanizowałem się do porno Chloe Hart, odkąd zadebiutowała. Jej smukłe ciało, świeża twarz i blond włosy sprawiały, że wydawała się taka niewinna, więc kiedy robiła te wszystkie brudne, hardcore’owe rzeczy, było to takie gorące. Wcisnąłem mojego kutasa w jej szczelinę między pośladkami i znalazłem jej odbyt. Wierciłem się przeciwko niej. Trzepotała skrzydłami, gdy naciskałem coraz mocniej. Czuła się tak dobrze, gdy jej analny otwór rozszerzał się, by przyjąć mojego kutasa. Jęknąłem, gdy wpadłem w jej odbyt. „Cholera!” jęknąłem. „Tak, tak, seksowny przystojniaku!” jęknęła, jej wnętrzności połykały mojego kutasa. „To niebiańska, anielska dupa, którą pieprzysz! To święty, cholerny otwór!” „Boże, tak,” jęknąłem, zanurzając się coraz głębiej w jej ciało. Przesunąłem ręce po ciele białej bimbo, by znaleźć jej małe piersi. Ścisnąłem te małe pagórki, gdy rzucała głową. Nadal nosiła okulary, jak w większości swoich pornosów. To była kolejna rzecz, która sprawiała, że była taka seksowna. Pocierałem jej małe piersi, ciesząc się jej ciasnym odbytem wokół mojego kutasa. Wycofałem mojego kutasa, jęcząc z rozkoszy. Masowała mnie swoim gorącym ciałem. Uszczypnąłem jej sutki i pieprzyłem głęboko i mocno w jej odbyt. Uderzałem ją z siłą. Cieszyłem się pieprzeniem jej wnętrzności. To był niesamowity moment do cieszenia się. Byłem w niebie, gdy uderzałem w jej anielską dupę. Jej skrzydła trzepotały. Jej pióra muskały mnie. Były łaskotliwe. „Cholera!” jęknąłem, uderzając jej wnętrzności. „O, cholera, to dobre. To takie dobre! Cholera, cholera, to niesamowite!” „Takie niesamowite i niesamowite, i pieprzysz mój święty, cholerny otwór z twoim ogromnym kutasem! Hurra!” Jej skrzydła trzepotały mocniej. Uderzałem w wnętrzności Chloe Hart. Pieprzyłem gwiazdę porno z całych sił. Bimbo-anioł zapiszczała, jej niebiański odbyt masował mnie. Doprowadzała mnie do szaleństwa tym gorącym ciałem. Zbliżałem się do mojego szczytu. Miałem mieć ogromny. Nie mogłem się doczekać, aby eksplodować w niej. Uderzałem w jej gorące ciało. Pieprzyłem ją z pasją. To było takie dobre pieprzyć ją w ten sposób. Wbijać się w jej wnętrzności z całych sił. Uwielbiałem każdą sekundę tego. Zacisnęła się na mnie. „Cholera, cholera, cholera!” jęknąłem. „O, to dobre. To takie pieprzone dobre!” „Tak, tak!” zapiszczała. „Wytryskaj w mój święty, cholerny otwór, przystojniaku!” Jęknąłem, tak chętny na to. Pieprzyłem ją mocno i szybko. Uderzałem ją z siłą. Uwielbiałem każdą sekundę zanurzania się w jej ciele. To było niesamowite. Byłem w niebie tutaj. Moje oczy przewróciły się do tyłu głowy, gdy pieprzyłem jej ciało. Poruszała biodrami, mieszając swoją analną osłonę wokół mojego kutasa.

Moje kutas. Uwielbiałem tę aksamitną tarcie. To było niesamowite pieprzyć jej jelita. Uderzałem jej tylną dziurę. Tłukłem jej odbyt z taką siłą. Moje jądra uderzały o jej ciało. Mocno szczypałem jej sutki. „Tak, tak, pieprzysz anielski tyłek!” zapiszczała, jej jelita wijąc się wokół mojego kutasa. „Tak dobrze, tak wspaniale!” „Kurwa, tak!” zawyłem, zakopując się w anielski tyłek gwiazdy porno. „Cholera!” wybuchłem. Wpompowałem moje nasienie w jej odbyt. Wypełniłem ją moim nasieniem. Przyjemność przeszyła mnie. To było niesamowite mieć całe to nasienie strzelające w jej ciało. Ekstaza przetoczyła się przez mnie. To było niesamowite. Jęczałem przy każdym wytrysku mojego nasienia w jej ciało. „Cholera, cholera, cholera!” jęczałem, wytryskując w nią z siłą. To było niesamowite. „O, cholera, to jest dobre!” „Tak dobrze, tak wspaniale!” jęczała, gdy wybuchałem w jej jelitach raz za razem. „Studni stud!” Wytrysnąłem ostatnie z mojego nasienia w jej jelita. To było po prostu niesamowite czuć tę przyjemność przepływającą przez mnie. Jęczałem przez to, moje nasienie wytryskując w jej analny rękaw raz za razem. Uwielbiałem ten upojny pośpiech. Dyszałem, rozkoszując się tą rozkoszą. Winda zadzwoniła. Karolina Kowalska, jedna z moich bimbo-niewolnic, pojawiła się. Miała na sobie siatkowy kombinezon, obcasy i obrożę z dołączoną smyczą. Była zamężną MILF, a jej mąż był jednym z moich rogaczy pracujących w utrzymaniu. Czarne włosy kobiety falowały pod siatką, którą nosiła, jej sutki były twarde. Miała dwie córki, które miałem nadzieję zatrudnić. Wyciągnąłem się z anielskiego tyłka bimbo i wskazałem na Karolinę. „Panie Ken!” powiedziała, podbiegając w ten uroczy sposób jak postać z anime, jej łokcie przy bokach, a ramiona skierowane na boki. To naprawdę sprawiło, że jej piersi kołysały się. „Czy mam gościa do obsługi!” „Erik,” powiedziałem. „To jest pani Kowalska. Jest twoją bimbo-niewolnicą na czas twojego pobytu. Przyjeżdża z apartamentem dla nowożeńców.” „Pysznie,” powiedział Erik i wziął smycz od niej. Przyciągnął ją blisko. „Czy twój mąż wie, że jesteś moją bimbo-niewolnicą?” „Wie i to uwielbia,” zamruczała. „Jest rogaczem! Hurra!” Erik uśmiechnął się.

* * *

Erik Nowak

Bimbo-niewolnica prowadziła drogę, jej siatkowy kombinezon obejmował jej tyłek. Była dokładnie taka jak na zdjęciu, które przyszło z informacją o apartamencie dla nowożeńców, ale czy to była ta sama dziwka? Trudno było zapamiętać poza strojem. Prawdopodobnie nie. Jej obrączka ślubna czyniła ją tak ekscytującą. Pani Kowalska. Będę cieszył się jej używaniem. Dotarła do windy i nacisnęła przycisk w uroczy sposób. Tina chwyciła mnie za ramię i przytuliła się do mnie. Wyglądała… zirytowana. Zmarszczyłem brwi na to. To nie było jak bimbo mieć jakiekolwiek emocje poza radością. Były po prostu szczęśliwe przez większość czasu. Tina była trochę inna. Czy to dlatego, że była moją bimbo-niewolnicą? Wziąłem ją na drogę niewolnicy seksualnej. Musiałbym upewnić się, że będzie się bawić ze mną i panią Kowalską. Mój harem bimbo wcisnął się do windy. Moja córka przytuliła się z drugiej strony. Nie byłem pewien, czy winda nas uniesie z tyloma biuściastymi kobietami na pokładzie, ale działała. Wjechaliśmy na czwarte piętro i wysypaliśmy się na korytarz. „Tędy, Panie Mistrzu,” zamruczała pani Kowalska i przeszła korytarzem. Otworzyła drzwi, które kliknęły, gdy się do nich zbliżyła. Miałem kartę kluczową, ale ona nie potrzebowała jej, aby wejść do apartamentu dla nowożeńców. Otworzyło się na duży pokój z dużym łóżkiem w centrum, pokrytym białą narzutą i posypanym różowymi płatkami. Jako apartament, obfitował w meble. Kanapy do wylegiwania się. Małe łóżko na podłodze, które musiało być dla bimbo-niewolnicy do spania. Było przestronne. Na łóżku był kosz prezentowy, ale zamiast win, serów i czekoladek, miał sprzęt BDSM. Płetwa. Różowy sznur. Futerko kajdanki. Fioletowy ogon flogger. Zaciski na sutki. Korek analny. Wibrator. Maska do spania. Uśmiechnąłem się na to. Było idealne. Wyciągnąłem sznur. Pani Kowalska wierciła się z rozkoszy na widok tego, co trzymałem. Tina również. Moja bimbo-panna młoda jęknęła. Czasami po prostu wiązałem ją i zostawiałem wiszącą z sufitu na godziny, patrząc, jak się uśmiecha, gdy pracowałem nad czymś. Albo owijałem ją sznurem, tworząc sukienkę. „Ooh, ooh, Tato!” zapiszczała Brzoskwinia, moja bimbo-córka. Dorosła do osiemnastu lat szybko dzięki magii aplikacji. Miałem ją z moją matką. „To ocean i plaża.” Skakała przed dużymi oknami. „Fale!” zapiszczała Chloe Hart, dołączając do niej, nasienie kapiące z jej szczeliny. „Chcę iść pływać!” Wiśnia powiedziała, pompując swoje piersi parą pomp do piersi, mleko wypełniało kubki. „Uwielbiam to miejsce,” powiedziała pani Majers, moja bimbo-sukkubus, rozciągając się, jej duże piersi falowały. „Jest sto trzydzieści procent szans na świetną zabawę tutaj!” zapiszczała Magda Burza, była pogodynka i obecna bimbo-dżin. „Życzę nam tyle zabawy!” Poruszyła nosem, a powietrze wokół mnie zadrżało. „Tak, będziemy się świetnie bawić,” powiedziałem i uśmiechnąłem się do Tiny. „To nasza podróż poślubna. Co powiesz na to, żebyśmy związali bimbo-niewolnicę? Potem zwiążę cię twoim sznurem! Potem spiorę was obie płetwami!” „Hurra!” zapiszczała i rzuciła się na moją szyję. „Kocham cię, Eriku! Kocham mojego męża!” Tina pocałowała mnie z taką entuzjazmem. Jej usta stopiły się z moimi. Uwielbiałem mieć jej usta na moich. Całowała mnie, gdy moje inne bimbo eksplorowały pokój. Chwyciłem sznur i smycz pani Kowalskiej. Chciałem się bawić z dwiema bimbo-niewolnicami. Przerwałem pocałunek z Tiną. Pobiegła do swojej walizki. Nie pamiętam, żeby były

Zostały przyniesione, ale tam były przy wejściu. Była jedna walizka na trzy bimbo. Nie potrzebowały wiele, ponieważ głównie chodziły nago, ale miały w nich seksowne bikini. I buty. Nie chciałem, żeby bolały je stopy. I dużo kremów przeciwsłonecznych. Gdy Tina rozpięła walizkę, którą dzieliła z naszymi matkami, odwinąłem różowy sznur. Pani Nowak drżała z rozkoszy. Biuściasta, czarnowłosa MILF uśmiechnęła się do mnie. Założyłem się, że chciałaby, aby jej mąż to widział. „Na ręce i kolana,” powiedziała Tina, wracając z czerwonym sznurem. „Musisz zejść tak, dziwko!” „Tak, Pani!” wyjęczała pani Nowak. Obróciła się i uklękła, jej pulchna pupa skierowana w moją stronę. Diamentowy wzór jedwabnych nici siateczkowego body wbijał się w jej ciało. Uwielbiałem ten widok. Jej ogolona cipka ociekała rozkoszą. Miała przekłuty łechtaczkę. To było gorące. Założyłem się, że to przyszło z jej bimbofikacją. Tina patrzyła i chichotała, gdy wiązałem panią Nowak. Dzięki Tinie stałem się całkiem biegły w shibari. Znałem teraz tyle różnych sposobów na to. To była zabawa, owijać kobietę sznurami. Związać ją tak, żeby była twarzą w dół i pupą w górę. „Tak, tak!” Tina zamruczała, dołączając do niej. Moja bimbo-panna młoda miała na sobie tylko welon ślubny, jej pupa nie była tak okrągła i pulchna. Ale nadal była pyszna. Jej ogolona cipka też ociekała. Powietrze już pachniało gorącymi bimbo-cipkami. Uwielbiałem ten aromat. Szybko związałem Tinę. Westchnęła z radosną rozkoszą, gdy sznur owijał się wokół jej nagiego ciała, czerwony kontrastował z jej nagą skórą. Przywiozła swój ulubiony sznur na nasz miesiąc miodowy. Próbowała spakować wszystkie, głupia główka. Boże, kochałem ją. Uśmiechnąłem się, kończąc wiązanie jej. Jej ręce były za plecami, sznur krzyżował się na jej ciele. Wcisnęła twarz w pościel, poruszając pupą. Jej palce u stóp zwijały się i poruszały. Tak samo jak pani Nowak. „Mężu Mistrzu!” jęknęła Tina. „Panie Mistrzu!” jęknęła pani Nowak, gdy wyciągnąłem komplementarną łopatkę z kosza upominkowego. Miała nazwę i logo hotelu wypalone na wypolerowanym drewnie z jednej strony. Uśmiechnąłem się i uderzyłem łopatką najpierw w pupę mojej żony. KLAP! Potem w pulchną pupę pani Nowak. KLAP! Obie zapiszczały, ich pupy zaczerwieniły się od uderzeń. Uwielbiałem diamentowy wzór siateczki obejmującej pupę pani Nowak. Mój penis drgnął, gdy obie się wierciły, poruszając pupami. Ponownie sięgnąłem. KLAP! KLAP! „Mężu Mistrzu!” „Panie Mistrzu!” Uwielbiałem, jak piszczały i wierciły się, gdy je biłem. Wierciły się tam, czekając na kolejny upadek łopatki. KLAP! KLAP! Biłem moją żonę i żonę innego mężczyzny jedna po drugiej. KLAP! KLAP! Tina, a potem pani Nowak. KLAP! KLAP! Bimbo-panna młoda, a potem bimbo-niewolnica. KLAP! KLAP! Dźwięk był tak niebiańsko przyjemny dla moich uszu. KLAP! KLAP! Obie piszczały z rozkoszy, ich cipki ociekały sokami, które moczyły sznury owinięte wokół ich ud. KLAP! KLAP! „Kocham cię!” zapiszczała Tina. KLAP! KLAP! „Panie Mistrzu, jesteś taki niesamowity!” wyjęczała bimbo-niewolnica. „Bij moją niegrzeczną pupę!”

Avatar photo

By Ania Kowalska

Ania Kowalska to pasjonatka pisania i kuratorka opowiadań erotycznych w języku polskim. Z wyczuciem dla niuansów pragnienia i intymności, Ania nie tylko tworzy swoje własne, porywające historie, ale także czerpie ogromną przyjemność z publikowania prac innych autorów. Jej platforma stała się przyjaznym miejscem dla osób o podobnych zainteresowaniach, które chcą dzielić się swoimi najgłębszymi fantazjami i doświadczeniami. Dzięki swojej zaangażowanej pracy, Ania stara się eksplorować sztukę opowiadania historii, tworząc społeczność, w której literatura erotyczna jest celebrowana i czerpana z niej radość przez wszystkich.