[Rozdział 1] – Wyspa Królowej Kier

Nie minęło dużo czasu, zanim dwaj mężczyźni założyli z powrotem ubrania po pieprzeniu Tabithy w łóżku jej męża. Jeden z mężczyzn zwrócił się do Szansy, shemale dziewczyny Boba, aby przyciągnąć jej uwagę, podczas gdy ta nadal pieprzyła Tabithę. „Musimy iść! Spóźnimy się.” W tym momencie Szansa uwolniła swoje nasienie do Tabithy, która również miała orgazm ze swoją shemale kochanką w tym samym czasie. Tabitha upadła obok swojego męża, który zemdlał od środka nasennego. Wiedząc, co się z nim stanie, uśmiechnęła się złośliwie. Kilka sekund później mężczyźni podnieśli Boba, unieśli go i wyciągnęli na zewnątrz. Szansa poszła za nimi, ale nie zanim zwróciła się do Szansy, która leżała na łóżku, głaszcząc swojego penisa. „Mam nadzieję, że zobaczymy się wkrótce!” powiedziała Tabitha. „Do widzenia, kochanie; jestem pewna, że się jeszcze spotkamy. Proszę, zaopiekuj się Bobbym dla mnie!” Szansa uśmiechnęła się złośliwie.

Mężczyźni wsadzili Boba do limuzyny, nie będąc zauważonymi przez nikogo. W samochodzie nadal unosił się silny zapach marihuany. Z czwórką w limuzynie, Tabitha usiadła obok swojego nieprzytomnego męża, a limuzyna ruszyła. Gdy limuzyna ruszyła, jeden z czarnych mężczyzn zadzwonił na samolot, aby poinformować, że są w drodze. Podróż na małe prywatne lotnisko była spokojna i krótka. Tabitha nadal promieniała po swojej seksualnej przygodzie z dwoma czarnymi mężczyznami i shemale. Gdy limuzyna zatrzymała się obok czekającego małego samolotu, obudziła się ze snu. Po wyjściu z limuzyny, mężczyźni podnieśli bezwładnego, śpiącego Boba i zabrali go do samolotu. Następnie Tabitha usiadła naprzeciwko swojego męża w samolocie. „Ok, możemy ruszać,” ogłosił pilot do swoich pasażerów. Następnie powiedział: „Zatrzymamy się w Miami na pierwsze tankowanie, a potem w Kolumbii na drugie tankowanie. To będzie długa podróż, więc zróbcie sobie wygodnie.” Początkowo Tabitha zastanawiała się, dlaczego to zajmie tak długo, ale potem przypomniała sobie, gdzie znajduje się wyspa. Według jej kochanki, wyspa leży na zachód od Ekwadoru. To będzie długa podróż. Biorąc jedną z poduszek i koców, zrobiła sobie wygodnie i wkrótce zasnęła.

„Nie obchodzi mnie, ile to kosztuje! Musisz znaleźć moją córkę!” powiedział James Kowalski do prywatnego detektywa. „Pamela nadal żyje, a jej nędzny mąż wie, co się z nią stało!” Matka Pameli, Michalina, dodała: „Czy masz jakieś informacje na temat tego, co mogło się stać?” „Niestety, nie mam więcej informacji do przekazania w tym tygodniu; jednak wrócę do mieszkania Boba, jak tylko skończę tutaj,” odpowiedział Kevin. Michalina uśmiechnęła się słabo, a James spojrzał z zadowoleniem. Rodzice Pameli wynajęli prywatnego detektywa po tym, jak policja powiedziała im, że nie mogą oskarżyć Boba, ponieważ nie mają dowodów poza kłamstwem, aby go oskarżyć. W rezultacie James postanowił wynająć prywatnego detektywa, aby pomógł policji odkryć jakiekolwiek informacje lub wskazówki dotyczące miejsca pobytu jego najstarszej córki.

Michalina i James mieli dwie córki, Pamelę i Laurę. Starsza z dwóch była Pamela, która była siedem lat starsza od Laury. Istnieją pewne podobieństwa między Laurą a Pamelą, jednak Laura była szczuplejsza i nosiła skromny makijaż oraz stylizowała swoje włosy. Mimo że ma 28 lat, Laura jeszcze nie wyszła za mąż. Po ukończeniu studiów pracowała w hospicjum poza Minneapolis jako pielęgniarka. Miała kilka związków, ale wszystkie zakończyły się w ciągu roku. Jason Milewski, jej obecny chłopak, jest z nią najdłużej. Czuje, że to on może być tym, z którym chce spędzić resztę życia. Laura i Jason powinni już być małżeństwem, ale sprawa zaginionej siostry wpłynęła na ich związek. Laura bardzo to przeżyła, a Jason stał przy niej. Ponieważ naprawdę ją kocha, może poczekać.

Matka Pameli i Laury to Michalina, była modelka, która była finalistką Miss Minnesota. Jako atrakcyjna kobieta, jej cheerleading w liceum położył podwaliny pod jej karierę modelki. Gdy tylko poznała Jamesa, rzuciła modeling, mimo że nie przynosił dużych dochodów, i skupiła się na byciu pełnoetatową mamą dla swoich dwóch córek. Siwe włosy zaczynają pojawiać się na jej naturalnie ciemnych blond włosach. Nawet po tylu latach nadal ma imponującą figurę, ponieważ wie, jak dobrze dbać o siebie.

W rejonie St. Paul James, patriarcha, prowadził udany biznes dealerski samochodowy. Nauczył swoje dwie córki znaczenia ciężkiej pracy i używania mózgu, był dumny z tego, jak je wychował. James został psychicznie zraniony przez zniknięcie Pameli. Mimo że nadal jest twardym biznesmenem, utrata córki zraniła go jak nic innego. W swoim sercu wie, że mąż Pameli, Bob, jest odpowiedzialny za jej zniknięcie. W jego głowie rozgrywają się różne scenariusze; Czy Bob w jakiś sposób jej zaszkodził? Czy jest ofiarą porwania? W jakim celu? Kiedy o tym myśli, drży. Jedyne, co James wie, to że nie poleciała do Irlandii, jak sugerowali ona i Bob. Po odkryciu, że coś jest nie tak, kazał policji sprawdzić loty i odkrył, że nigdy nie wsiadła do samolotu z Nowego Jorku do Dublina. To tutaj śledztwo napotyka na mur. Śledczy sprawdzili nagrania z kamer bezpieczeństwa na całym rozległym lotnisku, gdy odkryli, że rzeczywiście dotarła do Nowego Jorku i nie wsiadła do samolotu do Dublina. Tam odkryli, że nagrania z tego dnia zostały uszkodzone i nie można ich odzyskać. James nie był całkowicie przekonany twierdzeniem policji, że to był uczciwy błąd ze strony zespołu ochrony lotniska. W rezultacie…

James zatrudnił Kevina Kowalskiego z Kowalski Śledztwa jako prywatnego detektywa. Powiedziano Jamesowi, że Kevin Kowalski jest najlepszym detektywem w stanie. Policja korzystała z jego pomocy przy odkrywaniu kilku spraw zaginięć osób. Kiedy Kevin dał Jamesowi listę referencji od niektórych klientów, jeden z nich powiedział mu, że Kevin jest w połowie Indianinem, w połowie psem gończym. Znajdowanie ludzi to coś, w czym jest dobry. Ponieważ Kevin uważa tę sprawę za tak dziwną, jest zmotywowany, aby ją rozwiązać. Może to właśnie dlatego odnosi takie sukcesy w tym, co robi, pomyślał James. Niezależnie od tego, czy ma jakieś wiadomości lub tropy, Kevin dostarcza Robinsonom cotygodniowe aktualizacje. Jakby to było jego dziecko, uważał za ważne, aby okazać swoje zaangażowanie. W ciągu ostatnich kilku tygodni Kevin obserwował Boba Myersona. Mąż Pam mieszkał z inną kobietą w swoim mieszkaniu od kilku miesięcy i rzadko widział Boba wychodzącego z budynku. Kevin nie miał czasu ani zasobów, aby monitorować go 24/7, więc obserwował go przez kilka godzin w różne dni. Kevin opuścił dom Robinsonów, aby udać się do Boba. Jak ostatnim razem, zaparkował swój starszy ciemny sedan po drugiej stronie ulicy, co dało mu świetny widok na mały kompleks apartamentów. Było ulgą, że miejsce było dziś dostępne. W zeszłym tygodniu ulica była pełna zaparkowanych samochodów, a widok nie był najlepszy. Może to z powodu pory dnia w weekend. Na szczęście dziś mógł zaparkować samochód w idealnym miejscu i obserwować aktywność z mieszkania. Pomimo chłodniejszej pogody w kwietniu, dziś było bardzo przyjemnie. Pogoda była na tyle ciepła, że mógł opuścić szybę w samochodzie, ale na tyle chłodna, że mógł nosić lekką kurtkę. Kevin miał na sobie bluzę z kapturem. Radio było włączone i grała klasyczna rockowa muzyka na niskim poziomie, aby nie rozpraszać go od głównego zadania. 38-latek jest wielkim fanem starszej muzyki z lat 90. i 80. W porównaniu do tamtych czasów, uważał, że dzisiejsza muzyka jest okropna. Kevin był singlem i nie miał planów na małżeństwo. Przynajmniej jeszcze nie teraz. Kiedy nie pracuje, Kevin spędza czas z wieloma przyjaciółmi każdego weekendu. Bieganie po okolicy utrzymuje go w świetnej formie, ponieważ jest zapaleńcem siłowni. Gęsta grzywa jego jasnobrązowych włosów jeszcze nie zaczęła się cofać i jest wdzięczny, że nie łysieje jak jego ojciec. Znana melodia grała w radiu, gdy około godzinę po rozpoczęciu obserwacji wydarzyło się coś niezwykłego. W odpowiedzi Kevin przestał nucić i szybko chwycił lornetkę z siedzenia pasażera, aby przyjrzeć się bliżej. Przed kompleksem apartamentów zatrzymała się czarna limuzyna. „Hmm, to interesujące,” pomyślał Kevin. Kevin zobaczył, jak tylne drzwi limuzyny otwierają się po przeciwnej stronie. Jego pierwszym spostrzeżeniem była chmura dymu, gdy drzwi się otworzyły. Kevin zobaczył blondynkę w futrze, ubraną wyzywająco. W jego opinii, prawdopodobnie jest to droga prostytutka gotowa spotkać się z klientem. W tym samym czasie z przednich drzwi limuzyny wyszło dwóch czarnoskórych mężczyzn. Kevin skupił swoją uwagę na mężczyznach. Obaj mieli na sobie nieopisane ubrania, koszule z długim rękawem, ale bez kurtek czy płaszczy. Duża ciemna torba sportowa i lina przewieszona przez ramię jednego z nich przyciągnęły uwagę Kevina. Gdy mężczyźni rozmawiali z kobietą, weszli do mieszkania. Zaskoczony tym, co zobaczył, Kevin próbował zrozumieć, co się właśnie wydarzyło. Po co im lina? Czy ktoś zamówił jakieś perwersyjne rzeczy? Zniknęli w kompleksie apartamentów. Kevin postanowił zbadać pojazd. Kierowca wyłączył zasilanie pomocnicze swojego samochodu i odłożył lornetkę na siedzenie pasażera. Po wyjściu z samochodu, detektyw zamknął pojazd za sobą, ponieważ okolica była pełna przestępstw. Przechodząc obok limuzyny, udawał, że ją podziwia, jakby nigdy wcześniej nie widział takiego samochodu. Jego pierwszym wrażeniem był zapach. Nie da się tego zaprzeczyć, marihuana. Z przyciemnianymi szybami nie mógł dobrze zobaczyć wnętrza samochodu, więc przeszedł do tyłu, aby spisać numer rejestracyjny. Na wszelki wypadek, Kevin pomyślał, że może natknął się na coś, co mógłby przekazać policji, jeśli miałoby to związek z jego śledztwem lub innym przestępstwem. Wracając do swojego samochodu, szybko zapisał numer rejestracyjny w notatniku. Potem czekał. Około godzinę później drzwi mieszkania się otworzyły. Jak najszybciej mógł, Kevin ponownie chwycił lornetkę. Dwóch czarnoskórych mężczyzn niosło kogoś. Kevin krzyknął: „Cholera!” Niosli męża Pam, Boba. Towarzyszyła im prostytutka. Szybko starali się wprowadzić mężczyznę do limuzyny. Pomimo krótkiego czasu, Kevin nie mógł ustalić, czy Bob był żywy, czy martwy. Wskoczyli do samochodu i szybko odjechali. Przygotowując się do śledzenia tego samochodu, Kevin poczuł przypływ adrenaliny. Uruchomił swojego sedana, sprawdził ruch uliczny i wykonał manewr zawracania, aby śledzić limuzynę. Ponieważ była to limuzyna, nie mógł jej przegapić. Aby nie zdradzić swojego pościgu, trzymał się na dystans. Myślał o kobiecie, która była prostytutką, podczas pościgu. Coś w niej wydawało się dziwnie znajome. Wiedział, że już ją gdzieś widział, ale nie był pewien gdzie. Na ruchliwej autostradzie, kilka samochodów wjechało między limuzynę a samochód Kevina, gdy limuzyna wykonała kilka skrętów. Po kilku minutach limuzyna skręciła w jedną z

prywatne lotniska. Po przejechaniu przez bramę lotniska, Krzysztof zatrzymał się na poboczu drogi. Z tej pozycji mógł widzieć pas startowy, ale był wystarczająco daleko, by nie zostać zauważonym, jeśli ktoś by na niego spojrzał. Chwycił ponownie lornetkę i spojrzał przez nią. Limuzyna zmierzała w kierunku odrzutowca zaparkowanego w pobliżu hangaru. Po zatrzymaniu się przed samolotem, dwóch mężczyzn wyskoczyło i otworzyło tylne drzwi, aby wyciągnąć Borysa. Skupiając się na Borysie, Krzysztof potwierdził, że wygląda na nieprzytomnego. Następnie Krzysztof skupił się na kobiecie, która właśnie wysiadła z limuzyny. Miał dobrą okazję, aby przyjrzeć się jej twarzy, gdy zatrzymała się na chwilę. „To niemożliwe! Patrycja?” Nie miał przy sobie swojego super zoom aparatu, ponieważ był na tylnym siedzeniu, a zanim by go wyciągnął, byłoby już za późno. Dwóch mężczyzn wprowadziło Borysa do samolotu, a za nimi, jak się wydaje, Patrycja. W ciągu kilku sekund od zamknięcia drzwi samolotu, silniki zaczęły pracować i samolot zaczął kołować na pas startowy. Natychmiast, detektyw zadzwonił do Nowaków. Telefon zadzwonił na komórkę Jakuba, który zauważył, że to Krzysztof. Szybko odebrał telefon i włączył głośnik, aby jego żona i Laura mogły go słyszeć. Miał nadzieję, że dostarczy jakichś przydatnych informacji. „Halo, Jakub?” To Jakub. Co masz, Krzysztof? ” „Nie uwierzysz, ale myślę, że znalazłem Patrycję.” Michalina zakryła usta rękami z niedowierzaniem. Łzy zaczęły płynąć po twarzy Laury. Nadal niepewny tego, co usłyszał, Jakub zapytał: „Co masz na myśli?” „Myślę, że ją znalazłem; była…” Został szybko przerwany przez Jakuba. „Co! Gdzie? Powiedz nam gdzie, zaraz tam będę!” „Jakub, ona wsiada do prywatnego samolotu na lotnisku Schmidta właśnie teraz. Samolot zaraz wystartuje!” Jakub zna to lotnisko i wiele razy z niego latał. „Krzysztof, słuchaj uważnie, nie obchodzi mnie jak to zrobisz, ale chcę, żebyś dowiedział się, dokąd leci ten samolot i tam pojechał, bez względu na koszty!” „Tak jest.” „Kiedy dowiesz się, dokąd leci, zadzwoń do mnie!” Potem Jakub rozłączył się i zwrócił się do żony. „Och Jakubie, ona żyje!” Michalina zaczęła płakać, przytulając mocno męża. Potem Laura przytuliła swojego chłopaka i zaczęła płakać. Krzysztof obserwował, jak odrzutowiec wznosi się w czyste, błękitne niebo. Kilka minut później wyciągnął laptopa i włączył go. Przed startem samolotu udało mu się zdobyć numer rejestracyjny, N102SS. Po sprawdzeniu numeru rejestracyjnego, Krzysztof uzyskał dostęp do bazy danych czarterów. Szybko znalazł informacje o samolocie i jego destynacji na swoim laptopie. Nigdy wcześniej nie słyszał o właścicielu samolotu, Babylon Mystic, Inc. Coś dziwnego było w destynacji. Zamiast kodu lotniska podano mu współrzędne geograficzne. Numery zostały zapisane w jego notesie śledczym. Następnie Krzysztof otworzył oprogramowanie GIS i wyszukał współrzędne szerokości i długości geograficznej. Wprowadził 01D22’20.85″S, 89D39’38.35″W w odpowiednie pola wyszukiwania. Gdy mapa GIS przybliżyła się, ukazała się mała wyspa około 600 mil na zachód od Ekwadoru. To jedna z Wysp Galapagos. Kiedy Krzysztof przybliżył obraz satelitarny, zauważył, że nie jest on najwyższej jakości i nie był aktualizowany od piętnastu lat. Na podanych współrzędnych nie można znaleźć ani pasa startowego, ani lotniska. „Dlaczego miałbyś tam lecieć?” Zamknął laptopa i usiadł, myśląc. Następnie wyciągnął telefon komórkowy, znalazł kontakt, którego szukał, i wybrał numer. „Cześć Bartek, tu Krzysztof. Mam prośbę.” Głos po drugiej stronie odpowiedział: „Czego potrzebujesz, Krzysztof?” „Jak blisko możesz mnie zabrać do Wysp Galapagos?” „Wyspy Galapagos? Po co ci tam lecieć?” „To sprawa, nad którą pracuję.” „Daj mi chwilę. Możesz poczekać na linii, podczas gdy sprawdzę?” Krzysztof zgodził się poczekać. Po kilku minutach, które wydawały się dłuższe, kontakt Krzysztofa wrócił na linię. „Hej Krzysztof, przepraszam za czekanie, mogę cię zabrać do miasta o nazwie Chipipe, to na zachodniej części Ekwadoru. Masz paszport?” „Bartek, dzięki, to będzie działać. Jak szybko możesz mnie tam zabrać?” „No cóż, masz szczęście. Mogę cię zabrać dzisiaj wieczorem, jeśli chcesz.” „Idealnie, jeszcze jedno, skoro jesteś moim podróżnym concierge, możesz znaleźć czarter łodzi, który zabierze mnie na? Poczekaj, to Isla Española. Chcę to zrobić dyskretnie, bez turystycznych wycieczek.” „Zobaczę, co da się zrobić.” „Dziękuję,” odpowiedział Krzysztof, zanim się rozłączył. Następnie zadzwonił do swojej asystentki, aby wyczyściła jego harmonogram, aby mógł pojechać do Ekwadoru. Tabita uznała, że Miami to miła odmiana od chłodnego powietrza Minneapolis. Podczas tankowania samolotu chciała rozprostować nogi i zapalić papierosa. Natychmiast poczuła ciepło powietrza i nie musiała nosić swojego futra. W wysokich obcasach Tabita wspięła się po schodach samolotu tak sprawnie, jak tylko mogła. Z powodu przekłucia łechtaczki, ruch sprawił, że jej cipka znów się podnieciła. Blondynka zmieniła strój podczas lotu. W różowym crop topie pokazywała kolczyk w kształcie pikowego asa, który nosiła na brzuchu. Miała również czarne PVC szorty z zamkiem, który zaczynał się z przodu tuż poniżej kolczyka w pępku i można go było rozpiąć aż do tyłu. Jej koszulka reklamowała, kim jest i jak bardzo jest z tego dumna, czarnymi literami „DZIWKA”. Strój Tabity dopełniały czarne sandały na platformie o wysokości 6 cali. Blondynka musiała ponownie zrobić swoje wspaniałe, wyzywające makijaże po jednym z dużych

Sztuczne rzęsy odpadły po pieprzeniu się wcześniej w mieszkaniu jej męża. Gdy zaciąga się papierosem, wydaje się, jakby robiła to od lat. Reflektując nad sobą z przeszłości, zdała sobie sprawę, że nigdy by nie paliła. Kobieta obserwuje, jak papieros się pali, podziwiając czerwony kolor na swoich długich paznokciach. Podczas rozgrzewania silników samolotu kończy i wraca na pokład. Mężczyźni dali jej mężowi, Piotrowi, zastrzyk, aby spał przez całą podróż. Gdy usiadła obok niego, zaczęła bawić się jego długimi włosami. „Och, Piotrze! Nie mogę się doczekać, co ci zrobią. Jestem pewna, że będzie to niesamowite!” Naprzeciwko niej i jej śpiącego męża siedzi czarnoskóry mężczyzna. „Będziemy tam za około 4 godziny, ale mamy jeszcze jeden przystanek.” „Dzięki, Hadley,” powiedziała Tabitha, nadal patrząc na Piotra. Hadley jest asystentem w samolocie, który zadba o potrzeby Tabithy. Pochodzący z Jamajki, Hadley pracuje dla organizacji jako asystent transportu. Gdy Tabitha odwróciła wzrok od Piotra, spojrzała na swojego asystenta Hadleya, „Czy mogę zadać ci pytanie?” Ciemnoskóry mężczyzna skinął głową. „Czy mógłbyś mi opowiedzieć więcej o wyspie?” „Oczywiście, proszę pani. Wcześniej wyspa nazywała się Isla Espanola. Po zakupie przez korporację, teraz jest znana jako Wyspa Królowej Pik. Isla de reina de picas.” „Mała wyspa ma pas startowy na wschodzie i kilka budynków szkoleniowych na północy i południu,” wyjaśnił Hadley. W myślach Tabitha wierzyła, że zabiorą tam Piotra. „Po zachodniej stronie wyspy znajduje się główny ośrodek, ale nie jest wystarczająco blisko plaży, więc nie znajdziesz tam piaszczystych plaż.” „Dlaczego tak jest?” „Nie ma plaży. Jest to czterdziestostopowy skalisty klif. Z ośrodka można usłyszeć fale uderzające o skały. Mimo że jest to prywatny ośrodek, jest bardzo duży. Jest tam wiele basenów, udogodnień i większych pokoi gościnnych.” „Jestem zainteresowana dowiedzeniem się więcej o obiektach szkoleniowych,” stwierdziła Tabitha. Dodatkowo, jej pani już dostarczyła jej informacje o samym ośrodku. „Twój mąż trafi do pierwszego budynku szkoleniowego. To ten na północ od pasa startowego. Tam będzie fizycznie modyfikowany. Pracują tam lekarze i pielęgniarki.” Zastanawiała się, co dokładnie miał na myśli przez fizycznie modyfikowany, ale pozwoliła mu kontynuować. „Na południe od pasa startowego znajduje się drugi budynek szkoleniowy. Poza ośrodkiem, jest to największy kompleks na wyspie. Tam odbywa się prawdziwe szkolenie. Mieszka tam kilka dominatrix.” Uśmiech rozprzestrzenił się na twarzy Tabithy i zasnęła. Jest bardzo niespokojna o to, co czeka ją i jej męża na wyspie. Reszta lotu przebiegła bez zakłóceń. Kolumbia była ostatnim przystankiem, więc czas lotu był znacznie krótszy niż poprzednie. Mimo że Tabitha nie mogła spać, nie było wiele do zobaczenia za oknem samolotu, ponieważ była późna noc i nie widziała niczego poruszającego się po oceanie. Nie widziała niczego, nawet po tym, jak kapitan powiedział, żeby przygotować się do lądowania. Dopiero po wylądowaniu samolotu mogła dostrzec zarys ogromnej dżungli z oświetleniem lotniska oświetlającym pas startowy. W mgnieniu oka samolot zatoczył koło, a Handley otworzył drzwi.

Avatar photo

By Ania Kowalska

Ania Kowalska to pasjonatka pisania i kuratorka opowiadań erotycznych w języku polskim. Z wyczuciem dla niuansów pragnienia i intymności, Ania nie tylko tworzy swoje własne, porywające historie, ale także czerpie ogromną przyjemność z publikowania prac innych autorów. Jej platforma stała się przyjaznym miejscem dla osób o podobnych zainteresowaniach, które chcą dzielić się swoimi najgłębszymi fantazjami i doświadczeniami. Dzięki swojej zaangażowanej pracy, Ania stara się eksplorować sztukę opowiadania historii, tworząc społeczność, w której literatura erotyczna jest celebrowana i czerpana z niej radość przez wszystkich.