Tak więc, oto byłem, siedząc przy małym stoliku w pokoju hotelowym z mężczyzną o imieniu Leon. Byłem tu z nim od dwóch i pół godziny, a do końca naszego pobytu zostały nam jeszcze trzy i pół godziny. Miałem na sobie pończochy do uda, klatkę na penisa, kajdanki na kostki i nadgarstki, obrożę z bardzo krótką smyczą i to wszystko. Leon właśnie skończył swoją analną zdobycz na mnie i robiliśmy sobie kilka minut przerwy, żeby złapać oddech. Z pewnością byłem dobrze wykorzystany, ale absolutnie nie wyczerpany. „Wszystko w porządku?” zapytał mnie. „Absolutnie. To było niesamowite. Nie mogę się doczekać, co będzie dalej.” „Nie będziesz musiał długo czekać. Zamierzam cię porządnie przelecieć. Oczywiście w dobry sposób.” Leon powiedział z uśmiechem. Pierścień na penisa Leona leżał na stole, czekając na kolejną akcję. Mogłem się z tym utożsamić. Jego penis był półwiotki, ale nadal wyglądał absolutnie wspaniale. Był bardzo dominującym mężczyzną, a to właśnie lubię. I świetnie sobie radził z dominowaniem mnie. Musiał być naprawdę w nastroju tej nocy. „Myślisz, że wytrzymasz pełne sześć godzin?” zapytał Leon. „Cholera, tak,” odpowiedziałem. „Nie ma mowy, żebym wyszedł wcześniej. Bawię się zbyt dobrze.” „To lubię słyszeć. Myślę, że powinniśmy pozostać w kontakcie,” powiedział, „to jest zbyt dobre, żeby nie robić tego regularnie.” „Zgadzam się w stu procentach.” odpowiedziałem. „Podoba mi się pomysł posiadania własnej dziwki,” powiedział, „Podoba ci się pomysł bycia moją dziwką? Wiem, że tak. Widzę, że lubisz, gdy mężczyzna stawia cię na swoim miejscu, pokazuje ci, jak to będzie. Wszystkie takie śmiecie jak ty to lubią. Będziesz też moim osobistym mopem na spermę. Wiem, że by ci się to podobało.” „Na pewno by mi się to podobało. Chcę, żebyś nadal mnie tak używał. Uwielbiam twoją spermę.” powiedziałem. Leon sięgnął po swój pierścień na penisa, wstał i zaczął go zakładać. Wiedziałem, że to oznacza, że czas na kolejne nadużycia. Byłem bardzo chętny, żeby zacząć. Miałem głód na jego penisa w sobie, niezależnie od wybranego wejścia, silne pragnienie służenia temu mężczyźnie i jego pięknemu penisowi. „Dobrze,” powiedział Leon, „wstawaj i idź do łóżka. Czas zabawy się skończył. Pośpiesz się, ty kawałku gówna. Mówię poważnie.” Wstałem z krzesła bez słowa i pośpieszyłem do łóżka. Leon chwycił smycz, która wisiała na obroży, którą miałem na sobie, i przyciągnął mnie blisko swojej twarzy. Spojrzał na mnie przez kilka sekund, a potem splunął mi w twarz. To było następnie silnym uderzeniem w policzek. Bez słowa chwycił mnie za ramiona i rzucił na łóżko. „Leż twarzą w dół,” zażądał Leon, „Byłeś o krok za wolny. Zajmę się tym.” Sięgnął do swojej torby gimnastycznej i, patrząc w lustrzane drzwi szafy, zobaczyłem, że wyjął wiosło. Chyba teraz miałem za swoje, i to mi pasowało. Byłem więcej niż gotowy na kontynuację jego dominacji, niezależnie od formy, jaką przyjmie. Leon przyczepił moje kajdanki na kostki do pasków wychodzących spod łóżka i zrobił to samo z kajdankami na nadgarstki. Teraz byłem całkowicie na jego łasce i nie chciałem być nigdzie indziej. „Dobrze, ty mała dziwko,” powiedział Leon, „przygotuj się, bo czas na dyscyplinę. Na wypadek, gdybyś zaczął myśleć, że masz własny rozum, że możesz coś zrobić bez polecenia, upewnię się, że nigdy nie popełnisz tych błędów.” Leon lekko stuknął mnie w tyłek wiosłem. Ledwo to zarejestrowałem. Następne stuknięcie było trochę mocniejsze, ale nadal niewiele. Zakładałem, że testował teren, zanim się do tego przyłożył. Odwróciłem głowę w drugą stronę pokoju, z dala od luster, bo nie chciałem przewidywać każdego uderzenia wiosłem. Z wcześniejszych doświadczeń wiedziałem, że tak będzie o wiele lepiej. Teraz Leon dał mi porządne uderzenie w lewy pośladek swoim wiosłem. To miało już trochę pieczenia. Dał mojemu prawemu pośladkowi jedno, żeby dorównać. „Podoba ci się to, ty brudna mała dziwko?” zapytał. „Tak, bardzo mi się to podoba.” odpowiedziałem. Leon przesuwał wiosło po moim tyłku gładkimi i łatwymi ruchami, potem szybko się podnosiło i opadało gwałtownie, lądując dokładnie na środku mojego tyłka. Kontynuował głaskanie mojego tyłka wiosłem i okazjonalne uderzenia, bez wątpienia sprawiając, że mój tyłek nabrał jasnoczerwonego odcienia. Teraz wspiął się na łóżko i ukląkł za mną, zaczął uderzać trochę mocniej, bez głaskania, tylko kara i rozkoszne pieczenie, palące uczucie dokładnie spłacanego tyłka. Odłożył wiosło na chwilę i rozsunął mój tyłek obiema rękami. Jego język teraz głaskał. To był spory kontrast do bicia, które właśnie otrzymałem i czułem się spektakularnie, gdy jego język przesuwał się po moim odbycie, okazjonalnie penetrując do środka i wywołując dreszcze wzdłuż mojego kręgosłupa. Jadł mój tyłek jak głodny człowiek pożera posiłek. Mogłem to wytrzymać godzinami. Jednak nie miało to trwać tak długo. Leon chwycił swoje wiosło, dał mojemu tyłkowi jeszcze jedno uderzenie dla pewności i wstał z łóżka. Podszedł do wezgłowia łóżka i podłożył wiosło pod mój podbródek. Użył go, żeby podnieść moją głowę i wsadził swojego twardego jak skała penisa do moich ust. „Ssij to.” powiedział. To było coś, czego nigdy nie musiałem słyszeć dwa razy. Wziąłem go do ust i powoli zaczął…
Jebałem to. Rozkoszowałem się uczuciem jego męskości w moich ustach, ustawiając język tak, aby jego kutas gładko się po nim przesuwał zarówno wchodząc, jak i wychodząc, ciesząc się pełną teksturą jego żyłkowatego intruza, kochając kształt i absolutną twardość tego bardzo mile widzianego gościa. Wyjął swojego kutasa z moich ust i włożył mi swoje jądra w ich miejsce. Pocierał swoim moszną o moje wargi, a ja pozwoliłem językowi zacząć eksplorować pomarszczony worek, którego zawartość produkowała męskie nasienie, które tak bardzo uwielbiałem. Powoli, jedno jądro znalazło się w moich ustach, a potem drugie. Masowałem je językiem najlepiej jak mogłem, biorąc pod uwagę, że moje usta były prawie wypełnione do granic możliwości. Uczucie pełnych ust jąder to coś, za czym często tęsknię. Wyjął swoje jądra i pocierał je po całej mojej twarzy. Uczucie jego śliną nasączonych jąder na skórze mojej twarzy było uczuciem nieporównywalnym. Było nie tylko unikalne, ale także skutecznie pozostawiało jego męski zapach na mojej twarzy, zapewniając, że będę tak napalony, jak to tylko możliwe. Następnie dostałem mocny cios w twarz siedmioma i pół cala twardego jak skała kutasa. Bolało i uwielbiałem to. Uderzył mnie nim po drugiej stronie twarzy. Bolało równie mocno i uwielbiałem to tak samo. Leon chwycił mnie za czubek głowy, jego palce sięgały nad moje czoło, i podciągnął moją głowę, aby spojrzeć na niego. „Teraz pachniesz jak pedał. Uwielbiasz pachnieć kutasem i jajami, prawda, homo? Co za dziwka z ciebie. Zasługujesz na to, żeby być traktowanym jak gówno. Zasługujesz na to, żeby być bitym jak brudna dziwka.” Dał mi mocny cios w twarz ręką, a potem splunął mi w twarz i wepchnął moją głowę z powrotem na poduszkę. „Wow,” powiedział, „ten tyłek jest jaskrawo czerwony. To dobrze, mam coś dla tego tyłka.” Podszedł do końca łóżka i grzebał w swojej torbie na siłownię. Odwróciłem głowę, aby spojrzeć na lustrzane drzwi, żeby mieć jakieś pojęcie, jaki rodzaj nadużycia mnie czeka. Wspiął się na łóżko i klęczał między moimi rozłożonymi nogami. Miał w ręku sznur analnych koralików. Chwycił butelkę lubrykantu, która była na łóżku, i wycisnął trochę na rękę, a następnie nałożył obfitą ilość na moją dziurę. Przeciągnął koraliki przez rękę, aby nałożyć na nie resztę lubrykantu, a potem wytarł rękę o mój tyłek. Doświadczyłem już wcześniej analnych koralików. Mogły być bardzo przyjemne, ale to całkowicie zależało od umiejętności osoby, która je wkładała. Miałem z nimi dobre i złe doświadczenia, ale miałem pełne zaufanie, że Leon wiedział, co robi. Same koraliki były wykonane z czegoś, co wyglądało jak stal nierdzewna, w stopniowanych rozmiarach od jednego do drugiego, osiem w sumie. Były połączone czymś, co wydawało się być kawałkiem sznurka, ale w rzeczywistości było silikonowym kablem. Na końcu znajdował się pierścień, który wyglądał jak ten, który można znaleźć na breloczku do kluczy. Zaczął wkładać pierwszy koralik. Był raczej mały i wszedł bez żadnego oporu. Musiały być ze stali lub czegoś podobnego, ponieważ były dość zimne. Następny koralik wszedł i ten również był na tyle mały, że nie czułem prawie nic. Trzeci wskoczył i dał o sobie znać w niewielkim stopniu. Czwarty był w środku i był nieco szerszy, coś jak mały kciuk. Połowa koralików była w środku i tutaj zaczęły się robić trochę większe. Piąty poczułem na pewno. Szósty był jeszcze szerszy, a siódmy czułem, jakby ktoś wkładał trzy palce. W końcu, ósmy i ostatni. Ten wymagał trochę zachęty ze strony Leona. Był szeroki, nie tak szeroki jak jego kutas, ale wystarczająco blisko. Teraz wszystkie były w środku. Leon opuścił łóżko i podszedł z powrotem do wezgłowia łóżka. Odwróciłem głowę, żeby być zwróconym w jego stronę. Jego kutas był tuż przed moją twarzą, kiedy odwróciłem głowę. Chwycił smycz i pociągnął mnie w swoją stronę. „Teraz będę pieprzył twoją twarz, suko,” powiedział, „Otworzysz się i weźmiesz to, co mam dla ciebie, i będzie ci się podobać, tak jak powinno się podobać pedałowi.” Miał rację, ten pedał na pewno to polubi. Otworzyłem się, a Leon splunął mi do ust. Następnie wszedł natychmiast, siłą, wbijając swojego twardego kutasa w moje gardło. Miałem głowę na boku, a Leon przycisnął ją do poduszki swoją ręką, gdy pieprzył moje usta. Byłem bliski zakrztuszenia się, ale jego ruchy wchodzenia i wychodzenia były na tyle szybkie, że nie doszedłem do tego punktu. Moje oczy zaczynały się trochę łzawić, a ślina kapała mi z ust na poduszkę i jego mosznę. Gdy jego jądra zbierały moją ślinę, czułem wilgoć za każdym razem, gdy uderzały o moją twarz. Leon sięgnął i poczułem, jak chwyta pierścień na koralikach. Delikatnie ciągnął za niego i drażnił moją dziurę największym koralikiem. Pozwolił mu wyjść do połowy, a potem wepchnął go z powrotem. Robił to, nie przerywając rytmu nadużycia twarzy, które mi serwował. Moje usta były pełne smaku jego męskości i pierścienia na kutasie, który nosił. Czekałem na smak jego spermy. Chciałem więcej jego gorącej, pikantnej
Nasionko w moich ustach, połknąłem, żeby dołączyć do jego innych ładunków, które zaczynały się gromadzić w moim żołądku. Leon teraz całkowicie wyjął dużą kulkę i wcisnął ją z powrotem, dając mojemu palącemu się tyłkowi porządnego klapsa po wykonaniu zadania. Teraz, trzymając moją głowę mocno przy poduszce prawą ręką, chwycił moją szyję lewą ręką i zastosował niewielki nacisk. Nie był to duży nacisk, nadal mogłem oddychać, ale wystarczający, bym poczuł, że moja twarz zaczyna się lekko czerwienić i oddychanie wymagało nieco większego wysiłku. Potem powiedział: „Tak jest, suko, robisz, co ci każę, i to wszystko. Ja tu rządzę. Jesteś tylko rzeczą, którą mogę używać i nadużywać, jak mi się podoba. Tu jest twoje miejsce, rozłożona na łóżku, obsługująca mojego kutasa. Jesteś tylko pedałem, który ma być używany dla mojej przyjemności. Dziwka, która żyje, by być używaną i nadużywaną dla mojej rozrywki, żeby mnie zaspokajać i robić tylko to, co ci każę. Jesteś bezwartościowym, brudnym pedałem, który jest dobry tylko do nadużywania swoich dziur i przyjmowania ładunku po ładunku spermy. Należysz do mnie, suko, robisz, co chcę, myślisz o zadowalaniu mnie i to wszystko. Twoim jedynym zmartwieniem w życiu jest, jak sprawić, żebym doszedł. Jesteś tylko kolejną dziwkarską zabawką seksualną, stworzoną do przyjmowania kutasa i nasiąkania spermą.” Wiedziałem, że mówienie tych rzeczy bardzo go podniecało. Czułem to w jego rękach i w sposobie, w jaki pieprzył moją twarz. Wszystko było bardziej intensywne podczas i po jego werbalnym nadużyciu. Mnie też to podniecało. Uwielbiałem być werbalnie nadużywany, zwłaszcza gdy mężczyzna był w jednej z moich dziur i miał pełną kontrolę, a Leon był w tym bardzo dobry. Wiedział nie tylko, co powiedzieć, ale jak to powiedzieć. Był stanowczy i wiarygodny. Brzmiał, jakby dokładnie to miał na myśli. Dla mnie to o wiele lepsze w ten sposób. Leon zwolnił moją szyję i ponownie chwycił pierścień na analnych koralikach. Tym razem nie drażnił się z nimi, po prostu trzymał pierścień. Jego wyczyny w moich ustach zdawały się dochodzić do punktu wrzenia. Ręka, która trzymała moją głowę na poduszce, teraz rozwiązywała kajdanki na tym boku łóżka. Wycofał się z moich ust i wspiął się na łóżko, rozkładając mnie, i zwolnił drugą kajdankę. Obrócił się i przesunął w dół łóżka, rozpinając oba kajdanki na kostkach i powiedział: „Obróć się i usiądź.” Oczywiście, zrobiłem, co mi kazał. Chwycił mnie pod ramiona i podciągnął do zagłówka, opierając moje plecy prosto o niego, wciąż w pozycji siedzącej z wyciągniętymi nogami. Ponownie wszedł w moje usta i trzymał moją głowę po bokach, pieprząc moje usta z wyraźnym celem. Czułem wilgoć jego śliną nasączonych jąder uderzających w mój podbródek przy każdym ruchu do wewnątrz. Chwyciłem jego mocne uda, jedno w każdej ręce, aby cieszyć się uczuciem jego impetu, gdy pieprzył moją twarz bez opamiętania. Wyciągnął się z moich ust i powiedział: „Połóż się.” Zrobiłem to. Teraz wspiął się na mnie w pozycji sześćdziesiąt dziewięć, naturalnie na górze, i pozwolił swojemu kutasowi znaleźć drogę z powrotem do moich ust. Zaczął pieprzyć moje usta w tej pozycji i ponownie chwycił pierścień analnych koralików, ciągnąc z niewielkim naciskiem, pozostawiając koraliki w pełni wewnątrz. Leon sięgnął pod swój brzuch i chwycił swojego kutasa, nadal pieprząc moją twarz. Kilka pchnięć później powiedział: „Dobra, suko, zaraz będzie. Przygotuj się na to. Chcę, żebyś dostał każdą kroplę na swoją brudną twarz i do swoich dziwkarskich ust. Przygotuj się. Kurwa, nadchodzi, nadchodzi…Kurwa, tak!” Z tym, wyciągnął swojego kutasa z moich ust i skierował go w ogólnym kierunku mojej twarzy. Zostawiłem swoje usta szeroko otwarte, aby przyjąć to, co miał dla mnie, a jego pierwszy strumień gorącej, mokrej spermy rozprysnął się na mojej twarzy, jednocześnie dostając się hojna porcja do moich ust. Jednocześnie, wyciągnął wszystkie koraliki z mojego tyłka jednym długim pociągnięciem. To było dla mnie nowe i uwielbiałem te wielorakie doznania występujące jednocześnie. Było to rozkoszą dla moich zmysłów i czułem się cudownie. Jego następna fala spermy również rozprysnęła się na mojej twarzy kremową białą cieczą, która również wylądowała dobrą porcją w moich ustach. Trzymałem spermę w ustach, aby rozkoszować się smakiem i rozkosznym, lepkim, ostryżowym uczuciem, gdy leżała na moim języku. Powiedział: „Tak, właśnie tak, pedałku, bierz moją spermę. Zbierz wszystko. Ahh. Tak, bierz cały ładunek, ty pieprzony pedałku. Ty suka połykająca spermę.” Kilka strumieni później i znowu byłem zalany spermą, moje oczy piekły, a sperma spływała po bokach mojej twarzy, podbródku i szyi. Leon odwrócił się i usiadł między moimi nogami. Spojrzał na mnie i powiedział: „Wyglądasz jak brudna szmata do spermy. Podoba mi się to, zaczyna mnie to znowu podniecać. Jesteś bardzo dobry w spełnianiu swojego celu w życiu. Sperma pokryty pedał. Tutaj, ssij to.” Włożył analne koraliki do moich ust i trzymał pierścień, gdy były wewnątrz. Powiedział: „Jak to, podoba ci się smak twojego tyłka? Założę się, że tak, ty mały pedałku. To jest gorące, patrząc, jak ssiesz te koraliki prosto z twojego tyłka. Może za chwilę będziesz ssał coś innego prosto z twojego tyłka, więc…”
Przyzwyczaj się do tego.” Leon powoli wyciągnął koraliki z moich ust i wstał z łóżka. Podszedł do stołu i powiedział: „Chodź. Usiądźmy tutaj, dopóki nie będę gotowy na więcej.” Wstałem z łóżka i poszedłem do niego do stołu. Kiedy usiadłem, podał mi kolejną porcję papierowych ręczników. Wytarłem się trochę po zebraniu, co mogłem, i włożyłem to do ust, mając nadzieję, że dostanę wskazówkę, co będzie dalej. Leon powiedział: „Człowieku, właśnie dostałeś niezłe lanie. Wszystko w porządku?” „Oczywiście,” odpowiedziałem, „żyję dla takich rzeczy. Mówiłem ci wcześniej, nie powstrzymuj się. Nie dostaję takiego traktowania na co dzień i chcę naprawdę się w to wciągnąć i cieszyć się, kiedy to robię.” „Szczerze mówiąc,” powiedział Leon, „nie spotykam wielu facetów, którzy przyjmą takie traktowanie jak ty. Mówią, że tak, ale na początku zawsze jest coś. Albo 'Nie nazywaj mnie tak’ albo 'Nie pieprz mnie tak mocno’ albo 'Nie kończ na moich włosach…albo w moim oku’ czy coś takiego. Ale ty… przyjmujesz wszystko, co ci daję i szukasz więcej. Na pewno będę do ciebie często dzwonił. Dzięki Bogu, że znalazłem twój numer i pamiętałem, kim jesteś.” „Dzięki Bogu, na pewno. Proszę, dzwoń do mnie, kiedy tylko chcesz. Jeśli nie będę dostępny, umówimy się na coś.” powiedziałem. „Na pewno usłyszysz ode mnie, możesz na to liczyć. Właściwie, idź na łóżko, żebym mógł ci pokazać, dlaczego będziesz ode mnie często słyszał. Myślę, że nadszedł czas, żeby rozciągnąć ten tyłek i porządnie go rozwalić. Ruszaj się, pedał.” Wstał i zakładał z powrotem pierścień na penisa. Szybko poszedłem na łóżko i usiadłem na krawędzi, czekając na dalsze polecenia. Leon podszedł i powiedział: „Na plecy. Suko.” Byłem na plecach w sekundach, a moje nadgarstki zostały szybko przymocowane do pasków spod łóżka. Leon przesunął się między moje nogi i podniósł jedną na każde ramię. Chwycił swojego penisa i zaczął pocierać jego główkę o moją dziurę w drażniący sposób. To było cudowne uczucie, ale nie tak cudowne jak to pierwsze wejście. „Jesteś gotowy na więcej kutasa?” zapytał. „Zawsze będę na to gotowy.” odpowiedziałem. Kontynuował pocieranie główki o moją dziurę, a potem zaczął uderzać moją dziurę swoim w pełni stwardniałym penisem. Lekko naciskał na moje wejście, tylko końcówką, a potem pocierał ją jeszcze trochę i dał kilka kolejnych uderzeń penisem, wydając bardzo kuszący, mięsisty dźwięk. W końcu poczułem, jak główka naciska na moją dziurę i zaczyna wchodzić. Tym razem wszedł gładko i łatwo, wypełniając mnie swoim męskością niemal natychmiast. Zrównoważył się na jednym ramieniu, gdy zaczął pieprzyć mój tyłek. Wolną ręką chwycił moją twarz od spodu podbródka. „Lubisz brać kutasa, prawda? Jak ta pedałowata dziwka, którą jesteś.” powiedział. Splunął mi w twarz i kontynuował. „Nic tylko brudny kawałek gówna, dobry tylko do pieprzenia i ssania. Teraz zostaniesz przejebany, to na pewno. Weźmiesz tego kutasa w każdy sposób, jaki mi się podoba.” Pieprzył mnie coraz mocniej, a moja przyjemność rosła i rosła. Leon wyszedł i rozpiął kajdanki na nadgarstkach, chwycił smycz wiszącą z mojego obroży i powiedział: „Wstawaj. Idziesz ze mną.” Zaciągnął mnie do stołu, zrzucił wszystko z wierzchu i pochylił mnie nad nim. Wyciągnąłem ręce na wierzch stołu i mocno chwyciłem jego dalszą stronę, oczekując, co będzie dalej. Splunął dwa razy na moją dziurę i ponownie wszedł, zaczynając pieprzyć w twardym, stałym tempie. Kopnął moje stopy na boki, aby jeszcze bardziej rozłożyć moje nogi i dał mi solidne klapsy w tyłek. Mocno trzymając moje biodra, stopniowo zwiększał tempo swojego nieustępliwego ataku, pieprząc mnie mocno i szybko, jego jądra uderzały o moje z każdym ruchem. Leon zwolnił, a potem wyszedł. Powiedział: „Zostań tam, gdzie jesteś, nie ruszaj się.” Odszedł i usłyszałem, jak grzebie w swojej torbie. Wrócił do stołu i powiedział mi, żebym wstał. Kiedy to zrobiłem, założył na mnie skórzany uprząż. Przechodziła przez moje ramiona i w poprzek klatki piersiowej i pleców. Miała metalowy pierścień zarówno z przodu, jak i z tyłu. Leon wziął smycz z obroży i przymocował ją do pierścienia na plecach uprzęży. Kiedy miał już uprząż ustawioną według swojego uznania, podniósł inny przedmiot, który przyniósł ze swojej torby. Był to knebel, który szybko umieścił w moich ustach i mocno zapiął z tyłu głowy. „Dobrze, suko,” powiedział Leon, „teraz idź do okna.” Posłusznie podszedłem do dużych okien i czekałem na dalsze instrukcje. Leon podszedł do mnie i powiedział: „Odwróć się i spójrz na mnie.” Zrobiłem, co mi kazał.