„Ughn… Ughn… Ughn…” jęknąłem, gdy Robert wbijał swoje męskość w mój tyłek raz za razem w powolnym, metodycznym rytmie, leżąc płasko na brzuchu. Byliśmy w moim nowym mieszkaniu, które było trochę daleko od mojego uniwersytetu, ale było to, na co mogłem sobie pozwolić, aby mieć trochę prywatności. Szymon, mój były przyjaciel i współlokator, nakazał mi, abym nie miał już z nim ani z jego ojcem żadnych stosunków seksualnych. Robert nie chciał mnie puścić i ja też nie byłem gotów na to. Wpada, kiedy może, żebyśmy zjedli kolację, może obejrzeli film, a potem wracamy do mojego miejsca na seks. Mój penis ocierał się o jedwabne prześcieradła, śliskie od mojego własnego wycieku spermy. Z każdym pchnięciem Robert wtłaczał mnie w łóżko. Miał moje ręce przypięte nad głową, podczas gdy jego penis wchodził w mój tyłek raz za razem. „Tatuś uwielbia pieprzyć twój mały tyłeczek. Myślałem o pieprzeniu cię przez cały miesiąc. Jesteś takim dobrym chłopcem, czekając na tatusia. Weź penisa tatusia. Dobry chłopiec. Weź pieprzonego penisa tatusia,” jęknął Robert. Wystrzeliłem swoją porcję, słysząc te słowa. „O, tatusiu! Skończ we mnie, proszę! Skończ w moim pieprzonym tyłku!” błagałem go. Robert zaczął mnie uderzać, wiercąc swoim penisem we mnie. Mój tyłek płonął z rozkoszy i pragnienia jego nasienia. Robert jęknął głośno, gdy szczytował we mnie, wypełniając mnie swoją śmietaną. Bez względu na to, co się działo w moim życiu, kiedy byłem z Robertem, wszystko było w porządku. Robert wstał, żeby się oczyścić. Rozkoszowałem się uczuciem jego nasienia wyciekającego z mojego tyłka. Mój telefon zadzwonił, więc sprawdziłem go. Z nieznanego numeru, wiadomość brzmiała: „Wiem, co zrobiłeś. Wiem, z kim to zrobiłeś. Musimy porozmawiać.” Moje serce zamarło. Oczywiście ktoś dowiedział się o mnie i Robercie. Jesteśmy w tym związku seksualnym od miesięcy. Chyba Szymon miał rację, to była tylko kwestia czasu, zanim ktoś się wygada. Odpisałem: Ja: „Kto to?” Oni: „Spotkajmy się w kawiarni na zachód od kampusu. 8 rano.” Ja: „Ok.” Jaką miałem inną opcję? Nie chciałem powodować dramy ani problemów dla Roberta. Cholera, mój głupi, samolubny, pożądliwy ja. Moje serce biło z niepokojem na najwyższym poziomie. Oddychałem głęboko, aby się uspokoić. Robert nie musiał jeszcze wiedzieć. Spotkam się z tą osobą i zobaczę, czego chce. Jeśli zamierzali mnie szantażować o pieniądze, to żart na nich, bo ledwo wiązałem koniec z końcem. Po tym, jak Robert skończył, poszedłem się oczyścić. Myśli o wszystkich możliwych osobach, które mogły się dowiedzieć, przelatywały przez moją głowę. Czy to mogła być jego żona? Może jedna z jego córek? Tej nocy leżałem w łóżku z ramionami Roberta owiniętymi wokół mnie. Nasze nagie ciała splątane ze sobą. Oddychał ciężko w głębokim śnie, podczas gdy ja byłem obudzony, myśląc o tym, co przyniesie jutrzejszy poranek. Poszedłem do kawiarni tuż przed 8 rano. Po rozejrzeniu się trochę, nie zauważyłem nikogo, kto próbowałby mnie zawołać. Zauważyłem jednak znajomą twarz w rogu, patrzącą na mnie z uśmiechem jak kot z Cheshire. Zosia, obecna dziewczyna Szymona, pomachała mi, żebym usiadł z nią, a po moim kręgosłupie przeszedł dreszcz. Usiadłem na krześle naprzeciwko niej, a ona radośnie przywitała się: „No witaj, niegrzeczny chłopcze.” Wziąłem głęboki oddech, patrząc głęboko w jej oczy. Cieszyła się tą chwilą, kontynuując: „Nie martw się, Szymon nie wie, dlaczego tu jestem i nie powiedziałam nikomu innemu o twojej małej przygodzie z jego tatusiem. Wiem, że umierasz z ciekawości, jak się dowiedziałam, prawda? Powiedzmy, że Szymon miał za dużo whisky tamtej nocy i przypadkowo wymamrotał coś o swoim tacie pieprzącym jego współlokatora. Ha, myślałam, że to tylko pijackie brednie, ale naciskałam trochę i powiedział, że jego tata pieprzył cię podczas przerwy świątecznej! Jakie to skandaliczne! I to w ich własnym domu! Ty mała dziwko.” Zosia zaśmiała się, zanim wzięła łyk swojej latte. „Czego chcesz, Zosiu?” zapytałem zirytowany. „Dobrze, kochasiu, oto umowa. Skoro jesteś taki głodny penisa, chcę, żebyś był do usług kogoś, kogo bardzo kocham… mojego taty. Podobnie jak tata Szymona, mój tata jest trochę samotny, odkąd rozwiódł się z moją mamą. Mogłam zobaczyć trochę jego historii wyszukiwania, próbując usunąć wirusy z jego laptopa. Więc zachowam twój mały sekret, jeśli to dla mnie zrobisz,” zaproponowała Zosia. Oszołomiony, wpatrywałem się w nią nie mrugając. Szczerze mówiąc, nie chciałem widzieć ani uprawiać seksu z nikim innym, odkąd byłem zaangażowany z Robertem. Moje serce zamarło, rozważając, jak mało opcji miałem. Pokonany, skinąłem głową na znak zgody. Zosia rzuciła mi torbę i powiedziała: „Tutaj, załóż to w czwartek wieczorem. Wyślę ci adres. Upewnij się, że uszczęśliwisz mojego tatę… albo inaczej.” Zosia pokazała mi swój telefon, który miał kontakt do żony Roberta. Patrzyłem, jak odchodzi jak zła wróżka. Spojrzałem do torby i skręciło mi się w żołądku. Nigdy nie nosiłem damskiej bielizny ani nawet o tym nie myślałem. Bladoróżowy biustonosz, pasujące koronkowe majtki i pończochy patrzyły na mnie. Szybko wróciłem do swojego mieszkania, przeklinając siebie. Co ja zrobiłem? Co teraz zrobię? Co jeśli Robert się dowie? Czy powinienem mu powiedzieć? Moja głowa teraz bolała, ale wiedziałem, co muszę zrobić. Muszę zrobić wszystko, co mogę, aby chronić reputację i małżeństwo Roberta. Tej nocy przymierzyłem bieliznę i czułem się w niej niekomfortowo. Nie czułem się sobą w niej. Materiał był miły, ale nie podobało mi się to, co widziałem.

w lustrze. Czwartek nadszedł szybciej, niż bym chciał. Założyłem bieliznę, którą mi polecono, i nałożyłem na nią dresy i bluzę z kapturem. Dotarłem pod adres, który wysłała mi Zosia, i był to przeciętnie wyglądający dom szeregowy. Zapukałem do drzwi, które szybko się otworzyły. „No cześć! Musisz być Kamil, proszę, wejdź, wejdź,” przywitał mnie ojciec Zosi. Wszedłem do miejsca, które zdecydowanie należało do 50-letniego rozwodnika. Były tam niepasujące do siebie meble, ogromny telewizor, który nie pasował do pokoju, i kilka lamp podłogowych, które również nie pasowały do siebie. Przedstawił się, „Jestem Jerzy, Zosia dużo mi o tobie opowiadała. Czy mogę ci coś do picia przynieść? Czuj się jak u siebie w domu.” Usiadłem na kanapie, a Jerzy przyniósł mi piwo. Podziękowałem mu, podczas gdy on usiadł na drugim końcu kanapy. Zarumienił się głęboko, jakby rozmawiał z długoletnią sympatią z liceum. „Ładne miejsce masz tutaj,” skłamałem i wziąłem łyk piwa. „Och, dzięki, zazwyczaj nie spędzam tu zbyt wiele czasu w salonie. Kiedy jestem w domu, zazwyczaj siedzę w sypialni przy komputerze.” Skinąłem głową i próbowałem przybrać radosną minę. Myślałem jednak o Błażeju. Wiem, że nie byliśmy oficjalną parą, ale jego warczenie „To tyłek należy do mnie” powtarzało się w mojej głowie. Miałem nadzieję, że to będzie jednorazowa sytuacja, ale miałem niepokojące przeczucie, że może tak nie być. Skupiłem się na przyjemnych chwilach z Błażejem, aby przetrwać ten wieczór. „Hej, dlaczego nie usiądziesz tutaj obok mnie? Nie gryzę… chyba że chcesz,” zaśmiał się Jerzy. Niechętnie to zrobiłem. Prowadził małe rozmowy tu i tam, głównie opowiadając, jak on i mama Zosi przeszli przez rozwód i jak ona zabrała wszystko. Po trochę więcej bezsensownej rozmowy, zasugerował, „Dlaczego nie usiądziesz bliżej, na moich kolanach, kochanie.” Musiałem powstrzymać się od przewracania oczami, ale zrobiłem, jak prosił. Z radością wykrzyknął, „O! Co ja tu widzę? Coś różowego wystaje spod twojej bluzy.” Poczułem jego wzwiedziony członek naciskający na mój tyłek, co sprawiło, że mój własny członek drgnął. Cholera, zdradzasz mnie… zdradzasz Błażeja. Ręce Jerzego wędrowały po moim górnym ciele. Jego ręce wsunęły się pod moją bluzę i obmacywały mnie. Potem zdjął moją bluzę, odsłaniając różowy stanik, który miałem założyć. „Ooooh, to ładne. Wygląda na tobie dobrze, kochanie. Pokaż mi, co jeszcze masz na sobie,” zachęcał napalony starszy mężczyzna. Wstałem i opuściłem spodnie dresowe. Jerzy wykrzyknął, „Wow, jesteś taki piękny. Wyglądasz świetnie w tych majtkach. A pończochy są takie seksowne.” Nie mogłem powstrzymać rumieńca na komplementy. Gdy promieniowałem zawstydzeniem, Jerzy sięgnął, aby dotknąć moich bioder, a potem obmacywał mój tyłek. Jego ręce zjechały po mojej nodze i powiedział, „Tsk tsk tsk, nie ogoliłeś nóg. Jesteś niegrzeczną dziewczynką.” Zdezorientowany, Jerzy pociągnął mnie na swoje kolana i trzymał mnie tam jak dziecko. „Zawsze powinieneś się golić,” powiedział z autorytetem i dał mi mocne klapsy. Pół zdezorientowany i teraz pół podniecony, Jerzy dał mi kolejny klaps na tyłek, „Ładne dziewczyny jak ty powinny golić nogi.” Mój członek był w pełnej gotowości i naciskał na jego udo. Jerzy uśmiechnął się, gdy to poczuł. Pocierał mój tyłek, mrucząc, „Tam, tam. Tatuś nie chciał być taki surowy. Czy moja kochana jest w porządku?” Dziwnie podniecony, skinąłem głową, a on przeniósł mnie na swoje kolana, między swoje nogi, twarzą do niego. Jego twardy członek naciskał na małą część mojego pleców, gdy obmacywał moje ciało. Szepnął mi do ucha, „To jest to. To dobra dziewczynka. Tatuś sprawi, że poczujesz się dobrze,” podczas gdy ocierał się o mnie. Podniosłem trochę tyłek, żeby to poczuć. Co ja robiłem? A co z Błażejem? Ale w tym momencie Błażej znikał z mojej głowy, bo czekał na mnie inny twardy członek. Jerzy jęknął, gdy ocierałem się o niego tyłkiem. Potem zaczął obmacywać mój tors przez stanik, jakbym miał piersi. Poczułem, jak zdejmuje spodnie. Połączenie jego członka z materiałem majtek było tak erotyczne. Sięgnął do przodu i chwycił mój członek, który był uwięziony przez majtki. Jerzy jęknął, „Mmmm, lubisz, gdy tatuś bawi się twoją cipką? Lubisz to, kochanie?” Zaskakująco odpowiedziałem orgazmem. „O! Ty niegrzeczna dziewczynko! Już doszłaś!” Jerzy zażartował. Obrócił mnie znowu na swoje kolana i zaczął dawać mi klapsy, mówiąc, „Ty niegrzeczna dziewczynko! Nie dochodzisz, dopóki nie powiem! Ty! Mała! Dziwko!” Poczułem, jak mój tyłek piecze trochę od klapsów. Jerzy potem ściągnął moje majtki i pocierał mój tyłek, aby go uspokoić. Zebrał trochę mojego nasienia z mojego członka i potem wsunął palec między moje pośladki. Jęknąłem, gdy nałożył trochę na moją dziurkę. Palec wszedł we mnie i wydałem jęk. „Jesteś taką niegrzeczną małą dziwką. Ale nie martw się, tatuś cię nauczy. Nauczysz się być dobrą dziewczynką.” Jerzy powiedział cicho, wsuwając i wysuwając palec ze mnie. Byłem ekstremalnie podniecony i sięgnąłem po jego członek. Zacząłem go dla niego masturbować. Potem poruszyłem się z jego palcem wciąż w moim tyłku. Moje usta zanurzyły się w jego członku, pochłaniając go. Miał ostry zapach. Błażej zawsze był bardzo czysty, czułem jego zapach tylko po nocy ciężkiego i spoconego seksu. Ale Jerzy tutaj nawet nie wziął prysznica od

Okazja. Czułam się jak brudna mała dziwka i podobało mi się to. Jęknęłam, gdy poczułam, jak dodaje kolejny palec. Ssałam jego kutasa, wciąż mając nadzieję, że może zakończę noc wcześniej i odzyskam resztki szacunku do siebie. Jego palce się wycofały i ponownie ustawił mnie na swoich kolanach. Rozluźniłam się, gdy opuszczałam się na jego kutasa. Oboje jęknęliśmy głośno. Nie jestem pewna, kiedy ostatnio miał cipkę, ale obstawiam, że teraz był w niebie. Moje pośladki powoli przyjmowały go do mojego ciała. Oparłam się na jego udach, gdy jego kutas wsunął się głębiej we mnie. „Tak, kochanie. Tak dobrze. Dobra dziewczynka. Całkiem na dół,” szeptał Jerzy. Teraz był we mnie całkowicie, czułam, jak moje pośladki siedzą w pełni na jego kolanach. Powoli zaczęłam podnosić się i opadać na jego kutasie, nabijając się na jego męskość, aby poczuć przyjemność wypełniającą mnie. Jerzy zachęcał mnie, „Tak, kochanie, jeźdź na kutasie tatusia. Cholera, to jest dobre. Pracuj nad tym kutasem, żebym mógł wypełnić twoją dupę moją śmietaną. Chcesz mojej śmietany, prawda? Chcesz śmietany tatusia w swojej dupie, prawda?” Moje pośladki podskakiwały w górę i w dół, moje uda zaczęły palić od wysiłku. Jeździłam na jego kutasie, jak najlepiej potrafiłam, desperacko chcąc doprowadzić go do orgazmu, ale także delektując się przyjemnością. Jęczałam jak dziwka w rui, „Mmmm…Mmmm…Tak, tatusiu…Wypełnij moją dupę.” Jerzy chwycił mnie za piersi i przyciągnął do siebie. Zaczął pchać w górę i pieprzyć mnie od dołu. „Oooooooh! Cholera! Tak! Pieprz mnie! Pieprz mnie!” Błagałam, gdy jego kutas wchodził i wychodził z mojej dupy. Oboje jęczeliśmy i stękaliśmy, gdy zapach spoconego seksu wypełnił powietrze. Jerzy potem popchnął mnie na bok, tak że byłam na czworakach, i wbił się we mnie. Chwycił garść moich włosów i zaczął walić moją dupę. Kilka razy mnie spoliczkował, a ja zaczęłam tracić się w pożądaniu i pasji. Czułam się tak dobrze, tak brudno i dziwkarsko. Moje oczy przewróciły się w ekstazie. „Cholera! Masz ciasną dupę, kochanie! Lubisz, gdy tatuś pieprzy cię w dupę! Jesteś cholernie niegrzeczną dziewczynką. Jesteś brudną małą dziwką. Pokażę ci, co robię z brudnymi małymi dziwkami, które lubią kutasy w ustach i dupie,” warczał Jerzy, bijąc mnie. Mogłam tylko jęczeć i skomleć. Kombinacja przyjemności i bólu sprawiła, że znowu doszłam. Moje nasienie wystrzeliło na jego dywan. Spoliczkował mnie jeszcze raz i jeszcze raz za to, kontynuując agresywne pieprzenie mnie. „O cholera! Cholera! Zaraz dojdę!” Krzyknął Jerzy. Jego kutas wybuchł we mnie, wypełniając moją dupę jego nasieniem. Puścił moje włosy, oddychając ciężko, jakby właśnie przebiegł maraton, i powiedział, „O cholera, kochanie. Masz tam dobrą dupę.” Sięgnął w dół i agresywnie ją masował. Byłam zmęczona i naprawdę nie miałam energii, żeby się ruszyć, więc leżałam na podłodze, z dupą w górze przez minutę. Poczułam, jak rozsuwa moje pośladki i patrzy, jak jego nasienie wypływa z mojej dupy. „Uff, naprawdę cię dobrze przeleciałem, prawda, kochanie?” Jerzy pochwalił się sam. Pomógł mi się wyczyścić ręcznikiem, żebym mogła się ubrać. Potem, gdy wychodziłam, Jerzy powiedział, „Miałem naprawdę dobry czas dzisiaj, Kamila. Myślę, że ty też. Mam nadzieję, że będę cię widywał częściej. Powiem Zosi, że zrobiłaś naprawdę dobrą robotę, sprawiając, że jej tatuś czuł się dobrze.” Rzeczywistość uderzyła mnie tym, co się właśnie stało. Naprawdę chciałam mieć coś prostego z Robertem. Już miałam dużo na głowie z pracą i szkołą. To, co się teraz wydarzyło, było bardzo niepokojące. Zanim wyszłam, Jerzy złapał mnie i pocałował. Zaskoczona, nie wiedziałam, co zrobić. Puścił mnie i mogłam powiedzieć, że czuł się bardzo dobrze ze sobą. Niezręcznie uśmiechnęłam się i skłamałam, że będę w kontakcie. Pojechałam do domu z bardzo delikatną dupą, która wciąż zawierała trochę nasienia Jerzego. Wróciłam do domu i wzięłam prysznic. Byłam zagubiona i pogrążona w myślach o mojej nowej sytuacji. Czułam i wiedziałam, że to nie będzie jednorazowa sprawa. Wyczyściłam się, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Co miałam zrobić? Czy powinnam powiedzieć Robertowi? Co by powiedział? Czy by zrozumiał? Drzwi do łazienki otworzyły się i moje serce zamarło. Nie spodziewałam się, że Robert tu będzie. „Mój samolot miał opóźnienie, więc pomyślałem, że kolejna noc z moim dzieckiem nie zaszkodzi,” powiedział Robert, rozbierając się i wchodząc pod gorący prysznic. Owinął ramiona wokół mnie i przyciągnął mnie blisko. Robert pocałował mnie w szyję i zaczął przesuwać rękami po całym moim ciele. Chwycił mnie za pośladki i lekko się skrzywiłam, zauważył to. Świat zamarł, gdy poczułam, jak patrzy na moje plecy. W niepewnym głosie Robert zapytał, „Co…co się stało z twoją pupą?” Zaczęłam lekko drżeć. Zamknęłam oczy i próbowałam coś powiedzieć. „Ja…przepraszam. Ktoś dowiedział się o nas. Oni…oni powiedzieli, że powiedzą twojej żonie. Musiałam…” jąkałam się. Łzy zaczęły napływać, gdy poczułam, jak jego ręka przesuwa się po miejscu, gdzie Jerzy mnie spoliczkował. Mogłam poczuć, jak jego oddech staje się intensywny. „Kto?” zapytał Jerzy. „Zosia. Kazała mi iść do jej taty. Nie chciałam, ale…chciałam cię chronić.” płakałam. Była długa minuta, zanim któreś z nas się poruszyło lub coś powiedziało. Po tym, jak Robert przetrawił to, co odkrył, poczułam, jak ponownie obejmuje mnie ramionami. „Przepraszam, że postawiono cię w tej sytuacji. Znajdziemy jakieś rozwiązanie. Będzie dobrze,” pocieszał mnie Robert. Zaczął pocierać moje pośladki, a potem…

Szeptał mi do ucha: „Zrobiłeś to, co czułeś, że musisz zrobić. Ale teraz muszę odzyskać to, co moje. To jest mój tyłek.” Tomek delikatnie popchnął mnie na ścianę prysznica i wziął trochę odżywki do włosów. Nałożył ją na swojego penisa i na mój tyłek. Był już twardy i wsunął go we mnie. Krzyknąłem: „Och, proszę! Pieprz mnie! Pieprz mnie, proszę, Tatusiu!” Tomek zaczął mnie mocno pieprzyć. Jego krocze wydawało głośne odgłosy przy każdym pchnięciu, zmuszając mnie do jęków i stęków za każdym razem. „To jest mój tyłek! Ktoś w nim był, ale teraz znowu jest mój. Zawsze będzie mój!” – jęczał Tomek. Zaciekle młotkował, jego penis ślizgał się w moim tyłku i z niego wychodził. Puściłem się, czując przyjemne palenie w moim tyłku, który był bezlitośnie pieprzony. Oparłem się o ścianę najlepiej, jak mogłem. Czułem się jak szmaciana lalka. Jedyną rzeczą, która mnie trzymała, było krocze Tomka uderzające we mnie. „O Boże! Tak! Pieprz mnie! Mocniej! Och, Tatusiu!” – krzyknąłem. Tomek pchnął we mnie jeszcze kilka razy i poczułem to znajome uczucie gorącego spermy wypełniającej mój odbyt. Obróciłem się i upadłem na kolana. Wziąłem jego pokryte spermą penisa do ust. Chciałem zmyć wszelkie ślady po Janku z moich ust. Ssałem jego penisa, co sprawiało, że jęczał z powodu wrażliwości po orgazmie. Naplułem na jego penisa i zanurzyłem się ponownie. Tomek poruszał się w rytm moich ruchów i znowu doszedł. Niewiele z niego wyszło, ale cieszyłem się, że doszedł w moich ustach. Skończyliśmy prysznic i poszliśmy do łóżka. Omówiliśmy, jakie mamy opcje i jak wyjść z tej sytuacji.

Avatar photo

By Ania Kowalska

Ania Kowalska to pasjonatka pisania i kuratorka opowiadań erotycznych w języku polskim. Z wyczuciem dla niuansów pragnienia i intymności, Ania nie tylko tworzy swoje własne, porywające historie, ale także czerpie ogromną przyjemność z publikowania prac innych autorów. Jej platforma stała się przyjaznym miejscem dla osób o podobnych zainteresowaniach, które chcą dzielić się swoimi najgłębszymi fantazjami i doświadczeniami. Dzięki swojej zaangażowanej pracy, Ania stara się eksplorować sztukę opowiadania historii, tworząc społeczność, w której literatura erotyczna jest celebrowana i czerpana z niej radość przez wszystkich.